Brytyjska królowa Elżbieta II powierzyła misję sformowania nowego rządu liderce Partii Konserwatywnej Liz Truss. Truss została trzecią kobietą na stanowisku premiera w historii Wielkiej Brytanii i 15. szefem rządu w czasie 70-letniego panowania Elżbiety II.

REKLAMA

Truss, która przez ostatni rok była szefową dyplomacji w gabinecie Johnsona, została w poniedziałek ogłoszona zwyciężczynią wyborów lidera Partii Konserwatywnej. Jeszcze we wtorek po południu nowa premier wygłosi na Downing Street inauguracyjne przemówienie, a wieczorem należy się spodziewać ogłoszenia nominacji na stanowiska ministerialne w jej rządzie.

Liz Truss - kim jest nowa premier Wielkiej Brytanii?

Mary Elizabeth Truss ma 47 lat. Piastowała już szereg ministerialnych stanowisk. Szefowała departamentom odpowiedzialnym za ochronę środowiska i wymiar sprawiedliwości. W ramach swoich obowiązków zajmowała się także równouprawnieniem, ekonomią i handlem zagranicznym.

Swoją karierę polityczną zaczynała przed laty w centrycznej partii Liberalnych Demokratów i dopiero później skręciła ideologicznie w prawo, wiążąc się z rządzącymi obecnie Konserwatystami. W okresie poprzedzającym brexit opowiadała się za pozostaniem Zjednoczonego Królestwa w Unii Europejskiej.

Lis Truss była od 2019 roku szefową dyplomacji w rządzie Borisa Johnsona.

Truss wielokrotnie powtarzała, że po objęciu stanowiska premiera kontynuować będzie dotychczasowe wsparcie dla obrońców Ukrainy, zarówno w zakresie dostarczania im broni, jak i programu szkolenia ukraińskich żołnierzy, który odbywa się na terytorium Wielkiej Brytanii.

Bez wątpienia Ukraina odegra kluczową rolę w polityce zagranicznej nowego rządu. Ale nie mniejszym wyzwaniem będzie próba sprostania kryzysowi związanemu ze wzrostem kosztów utrzymania. Jak zapowiedziała Liz Truss, jeszcze przed ogłoszeniem rezultatu wyborów, do tygodnia jej rząd przedstawi plan wdrożenia pakietu pomocowego dla Brytyjczyków borykających się z wysokimi cenami gazu i energii elektrycznej. Jest on już teraz porównywany do pomocy udzielonej obywatelom podczas pandemii i może sięgnąć nawet kilkudziesięciu miliardów funtów.