To nie była spokojna noc dla mieszkańców Neapolu - wszystko za sprawą trzęsienia ziemi o magnitudzie 4,2, które nawiedziło południowe Włochy. To był najsilniejszy wstrząs w regionie od 40 lat, co znów wywołało dyskusje na temat potencjalnej erupcji superwulkanu Campi Flegrei.

REKLAMA

Jak podała INGV, agencja monitorująca aktywność sejsmiczną i wulkanologiczną we Włoszech, do trzęsienia ziemi o magnitudzie 4,2 doszło o godz. 3:35.

Epicentrum znajdowało się tuż obok zachodniej dzielnicy Neapolu - Bagnoli, a hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, było położone na głębokości 3 kilometrów.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Sejsmolog o Campi Flegrei: Nie będzie wybuchu superwulkanu

Dzisiejsze trzęsienie ziemi było najsilniejszym w regionie od 40 lat. Wstrząs był odczuwalny w całym Neapolu, szczególnie w pobliżu wspomnianej dzielnicy Bagnoli.

Eigentlich wollte ich eine Social Media Pause eingelegen, solange die Website nicht wieder online ist. Aber nach dem neuesten Erdbeben am italienischen Vulkan Campi Flegrei ist schlimmes zu erwarten. Daher hier erneut einber die aktuelle Situation bei Neapel. pic.twitter.com/fNgzywTKYG

ErdbebennewsSeptember 27, 2023

Zarówno tam, jak i na terenach sąsiadujących z pobliską miejscowością Pozzuoli przeprowadzono ewakuację niektórych budynków.

Choć nie ma informacji o szkodach, to tymczasowo zamknięto szkoły i budynki użyteczności publicznej. Obecnie trwa ich kontrola.

To już kolejny silny wstrząs w regionie w ostatnim czasie. Wieczorem 7 września doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 3,8.

Zagrożeniem są trzęsienia ziemi, nie erupcja superwulkanu

Niemiecki geofizyk Jens Skapski, który prowadzi na X (dawniej Twitter) konto "Erdbebennews", zauważył, że wystąpienie silniejszego niż zwykle wstrząsu w rejonie superwulkanu Campi Flegrei nie powinno dziwić.

Od początku września naukowcy obserwują przyspieszone tempo podnoszenia się gruntu, co wskazuje, że pod powierzchnią ziemi rośnie ciśnienie. A gdzie większe ciśnienie, tym więcej wstrząsów.

Było to już zauważalne w ubiegłym tygodniu, kiedy w zasadzie codziennie dochodziło do kilku wstrząsów o magnitudzie przekraczającej 2,0.

Roje trzęsień ziemi, czyli kumulacja wstrząsów w krótkim czasie, są klasyczną oznaką ruchu magmy. Do pojedynczych trzęsień ziemi dochodzi raczej na skutek zmian napięć na uskokach tektonicznych.

Dzisiejszy wstrząs w pobliżu Bagnoli jest jednym z takich przykładów - uskoki tektoniczne przebiegają tam w kierunku południowo-wschodnim. W poprzednich miesiącach zdarzały się pojedyncze wstrząsy, z których najsilniejszy o magnitudzie 2,8 wystąpił zaledwie trzy dni temu.

Co ważne, wstrząs o magnitudzie 4,2, do którego doszło minionej nocy, nie zmienia nic, jeśli chodzi o ryzyko erupcji superwulkanu Campi Flegrei. Obecnie głównym problemem jest ryzyko silniejszych trzęsień ziemi.

Superwulkan Campi Flegrei

Pod Campi Flegrei znajduje się gigantyczne jezioro płynnej magmy. W centrum kaldery, wielkim zagłębieniu powstałym wskutek gwałtownej erupcji, znajduje się zamieszkałe przez ponad 80 tys. Pozzuoli. Łączna liczba mieszkańców kaldery to ok. 360 tys. osób.

Do pierwszej erupcji w rejonie Campi Flegrei doszło ok. 8480 lat przed naszą erą. Najsilniejsza erupcja, sklasyfikowana na 5 w 8-stopniowym Indeksie Eksplozywności Wulkanicznej (VEI), wystąpiła ok. 2150 lat przed naszą erą.

Do ostatniej erupcji doszło z kolei w 1538 roku; została ona sklasyfikowana jako VEI 3.