Włochy płacą dziś za obsługę długu publicznego tyle, ile na cały system oświaty - powiedział w środę na konferencji prasowej wiceszef KE Valdis Dombrovskis. KE proponuje objęcie Włoch procedurą nadmiernego deficytu z powodu wysokiego długu publicznego.

REKLAMA

Dombrovskis wyjaśnił, że Włochy nie spełniają unijnego kryterium zadłużenia i dlatego uzasadnione jest uruchomienie procedury.

Jednak dla jasności, dziś nie otwieramy procedury nadmiernego deficytu. Po pierwsze, kraje członkowskie muszą przedstawić swoje opinie odnośnie art. 126 traktatu (mówi on o warunkach dla procedury). Komitet Ekonomiczno-Finansowy ma dwa tygodnie na sformułowanie swojej opinii wobec tych konkluzji - wskazał.

Jak dodał Dombrovskis, we Włoszech stale rosną koszty obsługi długu publicznego.

W 2018 roku na jednego mieszkańca przypadało średnio 38,4 tys. euro długu publicznego. Dodatkowo, średni koszt obsługi długu na osobę wynosił ok. 1000 euro - powiedział wiceszef KE. Jego zdaniem ta sytuacja uderza we włoską gospodarkę. KE szacuje, że dług publiczny Włoch będzie się zwiększał w latach 2019-2020 i osiągnie 135 proc. PKB.

KE jest gotowa zmienić swoje rekomendacje dotyczące możliwej procedury dyscyplinarnej wobec Włoch, gdyby - jak wskazał komisarz UE ds. gospodarki Pierre Moscovici - pojawiły się nowe dane i zobowiązania Rzymu.

Jak zawsze w przypadku wszystkich państw członkowskich jesteśmy gotowi przyjrzeć się nowym danym, które mogłyby zmienić tę analizę - powiedział Moscovici na konferencji prasowej. Moje drzwi są otwarte - dodał podkreślając, że to jednak od włoskiego rządu będzie zależało, czy znajdzie sposoby na uniknięcie procedury.

Kłopoty Włochów omawiane przez prasę

W środę włoska "La Repubblica" ujawniła, że Komisja Europejska zażąda zmiany polityki finansowej rządu Włoch i zapowie wszczęcie procedury w sprawie naruszenia reguł budżetu; list ma nadejść w środę. Według gazety KE chce położenia kresu polityce zagrażającej strefie euro.

Rzymski dziennik poinformował w środę, że Komisja Europejska przygotowała 20-stronicowy dokument, w którym totalnej krytyce poddała politykę finansową rządu Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd i odrzuciła tłumaczenia przedstawione kilka dni wcześniej przez włoskiego ministra finansów Giovanniego Trię. Odpowiedział on pisemnie na wyrażone przez Brukselę zaniepokojenie stanem finansów publicznych i brakiem wystarczających działań, by zmniejszyć rekordowy dług publiczny Włoch.

"La Repubblica" podaje, powołując się na projekt listu KE, że znajduje się tam informacja o wszczęciu unijnej procedury w sprawie naruszenia zasad dotyczących zadłużenia. Jak twierdzi, wymowa pisma KE jest następująca: kroki wprowadzone przez gabinet Giuseppe Contego "zniszczyły wzrost" gospodarczy i powodują wzrost zadłużenia, co uniemożliwia stabilizację finansów i będzie mieć negatywny wpływ na "standard życia przyszłych pokoleń".