Premier Izraela Ehud Olmert zlecił izraelskim siłom zbrojnym poszerzenie ofensywy lądowej w Libanie. Powód? Olmert uzasadnił swoją decyzję brakiem postępów w oenzetowskich rozmowach dotyczących wstrzymania walk między Izraelem a libańskim Hezbollahem.

REKLAMA

Zapowiadaliśmy, że doprowadzimy do powstrzymania ognia Hezbollahu – jeżeli nie dyplomatycznie to siłą. Negocjacje nic nie dają, więc mamy prawo użyć siły - mówi anonimowy izraelski polityk, którego cytuje agencja Reuters.

Ambasador Izraela przy ONZ Dan Gillerman zapewnił, ze mimo decyzji Olmerta Izrael nadal bierze udział w rozmowach w sprawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.

John Bolton – ambasador USA przy ONZ, oświadczył wcześniej, że negocjatorzy są „bardzo, bardzo bliscy” porozumienia w sprawie projektu rezolucji wzywającej do zawieszenia broni.