Francja przygotowuje się do całkowitego zakazu palenia w barach, restauracjach i dyskotekach. Zacznie on obowiązywać od nowego roku. Właściciele wielu kawiarń instalują grzejniki na tarasach. Tam dymek z papierosa będzie ciągle dozwolony.

REKLAMA

Palić będzie można dalej nawet na zadaszonych tarasach, pod warunkiem, że nie będą one miały ścian, blokujących dopływ świeżego powietrza. Wielu palaczy jest jednak oburzonych perspektywą przymusowego przenoszenia się na taras – nawet ogrzewany.

Można też w inny sposób ominąć anty-nikotynowe prawo. By nie stracić stałych klientów-palaczy, właścicielka jednej z restauracji, postanowiła przekształcić ją w prywatny klub, bo w tego rodzaju placówkach, zakaz nie będzie obowiązywał.

Przy wejściu, klienci będą musieli jedynie podpisać oświadczenie, że stają się członkami klubu i zapłacić symboliczną roczną stawkę w wysokości jednego centa. Rządowi eksperci są zaniepokojeni. Obawiają się, że z odkrytej luki prawnej zacznie korzystać coraz więcej barów, kawiarni, restauracji i dyskotek.