Katastrofa pociągu przewożącego chemikalia koło belgijskiej miejscowości Wetteren. W nocy z piątku na sobotę skład wypadł z torów i eksplodował. Według najnowszych informacji, zginęła jedna osoba, a nie - jak podano wcześniej - dwie. 17 osób zostało zaś rannych. Po katastrofie ewakuowano prawie 500 okolicznych mieszkańców.

REKLAMA

Pożar objął łącznie trzy cysterny z toksycznym akrylonitrylem. Strażacy postanowili poczekać na całkowite wypalenie się ich zawartości, gdyż ich gaszenie wodą mogłoby doprowadzić do powstania trujących oparów. Pożar opanowano w sobotę przed południem.

Przyczyna katastrofy pociągu, który jechał z Holandii do portu w Gandawie, nie jest na razie znana.

Mieszkańcy miasteczka zostali poproszeni o pozostanie w domach

Belgijskie media krytykują władze, które nie weryfikując wcześniejszych informacji dotyczących liczby ofiar, podały nieprawdziwe dane.

Mieszkańcy miasteczka zostali poproszeni o pozostanie w domach i o wyłączenie systemów wentylacyjnych. Zalecono też im, aby nie pili wody ze studni.

Centrum Wetteren jest zamknięte dla ruchu kołowego. Anulowano także wszystkie imprezy sportowe i muzyczne w okolicy.