W zachodniej Turcji trwa dramatyczna walka z żywiołem. W regionie Ayvacik w prowincji Çanakkale wybuchł rozległy pożar lasu, który w szybkim tempie rozprzestrzenił się na okoliczne wsie, zagrażając zarówno mieszkańcom, zwierzętom, jak i cennym zabytkom. Władze podjęły decyzję o ewakuacji kilku miejscowości, a ogień dotarł do historycznego meczetu Hudavendigar, powodując widoczne zniszczenia. Tę dramatyczną walkę z ogniem opisuje serwis Turkiye Today.
Od 13 lipca zachodnia Turcja walczy z jednym z najgroźniejszych pożarów lasów w ostatnich latach. Największy z nich wybuchł w dzielnicy Şarköy w prowincji Tekirdağ i błyskawicznie rozprzestrzenił się na sąsiednią prowincję Çanakkale, obejmując swoim zasięgiem dziesiątki hektarów lasów i pól. Ogień, podsycany przez silny wiatr, nieprzerwanie trawił teren przez ponad 18 godzin, zmuszając służby ratunkowe do prowadzenia intensywnych działań zarówno z powietrza, jak i z ziemi.
Z powodu szybko rozprzestrzeniającego się pożaru władze zarządziły ewakuację mieszkańców wsi Naldoken, Tuzla, Tasagil i Camkoy. Mieszkańcy tych miejscowości musieli opuścić swoje domy w trybie natychmiastowym, jednak po opanowaniu najgroźniejszych ognisk pożaru, część z nich mogła powrócić do swoich domostw.
W akcji gaśniczej uczestniczy ponad 400 strażaków oraz dziesiątki pojazdów ratowniczych. Do walki z żywiołem zaangażowano aż 21 samolotów, które przez całą noc zrzucały wodę na płonące tereny. Dzięki tym wysiłkom udało się częściowo opanować sytuację w regionie Tekirdağ, jednak ogień wciąż stanowi ogromne zagrożenie, a silny wiatr nieustannie utrudnia działania ratowników.
Dramatyczne obrazy z drona, zarejestrowane nad miejscowością Tuzla, pokazują spalone lasy otaczające domy, infrastrukturę oraz zabytkowy meczet Hudavendigar, który obecnie przechodzi prace renowacyjne. Ogień dotarł aż do dziedzińca świątyni, powodując zniszczenia zarówno samego budynku, jak i przyległych grobów. Historyczny meczet, będący jednym z najważniejszych zabytków regionu, ucierpiał w wyniku działania wysokiej temperatury i płomieni.
W wyniku pożaru ucierpiały również domy mieszkalne, budynki gospodarcze i schroniska dla zwierząt we wsi Naldoken. Według lokalnych doniesień w płomieniach zginęło wiele zwierząt hodowlanych, a część gospodarstw została poważnie uszkodzona. Mieszkańcy, którzy wrócili do swoich domów, zastali zgliszcza i zniszczone mienie.
Sytuacja w regionie nadal jest poważna. Służby ostrzegają, że utrzymujące się silne wiatry mogą ponownie rozniecić ogień w miejscach, gdzie został już częściowo opanowany. Strażacy i leśnicy nieustannie monitorują teren, starając się zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się pożaru. Akcja gaśnicza jest utrudniona przez trudne warunki pogodowe oraz rozległość objętego ogniem obszaru.
Lokalne władze apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do poleceń służb ratunkowych. Trwa szacowanie strat oraz ustalanie przyczyn wybuchu pożaru. Władze zapowiadają wsparcie dla poszkodowanych rodzin oraz działania mające na celu odbudowę zniszczonych domostw i ochronę cennych zabytków.
Wysokie temperatury, susza i nieustające wiatry sprawiają, że sytuacja w zachodniej Turcji pozostaje bardzo poważna. Służby ratunkowe nie ustają w wysiłkach, by powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia i ochronić życie oraz mienie mieszkańców. Zagrożenie wciąż jest realne, a prognozy meteorologiczne nie napawają optymizmem.