​Prezydent USA Donald Trump przyjmie 15 lutego w Białym Domu premiera Izraela Benjamina Netanjahu - ogłosił rzecznik Białego Domu Sean Spicer. Dodał, że spotkanie ma być poświęcone szerokiemu zakresowi spraw dotyczących bezpieczeństwa.

REKLAMA

Nasze stosunki z jedyną demokracją na Bliskim Wschodzie są kluczowe dla bezpieczeństwa obu naszych narodów. Prezydent oczekuje dyskusji z premierem na temat trwającej strategicznej, technologicznej, wojskowej i wywiadowczej współpracy - powiedział Spicer.

Netanjahu gorąco poparł w sobotę na swoim Twitterze plan prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczący wzniesienia muru wzdłuż granicy z Meksykiem i podkreślił, że zagrodzenie granicy z Egiptem zatrzymało napływ afrykańskich imigrantów do Izraela.

Po licznych starciach z prezydentem Barackiem Obamą Netanjahu żywi wielkie oczekiwania w stosunku do Trumpa, który sygnalizuje przychylny stosunek do izraelskiego polityka.

Obaj przywódcy przeprowadzili już rozmowę telefoniczną. Rozmawiali o układzie nuklearnym z Iranem, procesie pokojowym z Palestyńczykami i innych kwestiach.

Biały Dom poinformował wówczas, że władze USA są w bardzo wczesnym stadium rozmów w kwestii zapowiedzianego przez Trumpa przeniesienia ambasady w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy. Pomysł ten wywołał irytację w świecie arabskim i nie tylko.

Ambasada USA znajduje się w Tel Awiwie jak większość zagranicznych placówek dyplomatycznych. Izrael nazywa Jerozolimę swą stolicą, lecz Palestyńczycy też roszczą sobie do niej prawo. Podkreślają, że zaanektowana przez Izrael Jerozolima Wschodnia ma być stolicą ich niepodległego państwa.

(az)