Prezydent USA Donald Trump zaprzeczył informacji, która pojawiła się w kontekście jego przewidywanego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Putin nie musi zgodzić się na spotkanie z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, by móc zobaczyć się ze mną – oświadczył w czwartek Trump.

REKLAMA

Amerykański przywódca, pytany o to, czy piątkowe ultimatum dotyczące sankcji na Rosję w przypadku braku zgody na zawieszenie broni wciąż obowiązuje, odparł, że "to zależeć będzie" od Putina.

Zobaczymy, co będzie miał do powiedzenia. Jestem bardzo rozczarowany - oznajmił Trump.

Powiedział, że to nie jest prawda, że Putin musi zgodzić się na spotkanie z Zełenskim, by móc zobaczyć się z nim. Oni chcieliby spotkać się ze mną. Zrobię, co mogę, by zakończyć zabijanie - dodał.

Rosjanie chętni spotkać się z Trumpem

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiadomiła w środę, że Rosjanie wyrazili chęć spotkania z prezydentem Trumpem, a prezydent jest otwarty na spotkania zarówno z prezydentem Putinem, jak i z Zełenskim. Wcześniej "New York Times" podał, że Trump planuje spotkać się osobiście z prezydentem Rosji w przyszłym tygodniu, a następnie miałoby dojść do spotkania Trumpa, Putina i przywódcy Ukrainy.

W czwartek portal Politico, powołując się na źródło w Białym Domu, przekazał z kolei, że Putin musi zobaczyć się z ukraińskim liderem, zanim dojdzie do jego dwustronnego spotkania z prezydentem USA.

Optymistyczne i pesymistyczne scenariusze dot. rozmów

Według Daniela Frieda, byłego ambasadora USA w Polsce i weterana dyplomacji, nieoczekiwana rosyjska propozycja spotkania Trump-Putin, jaka pojawiła się po środowych rozmowach Putina z wysłannikiem Trumpa Stevem Witkoffem, wiąże się z "oczywistymi zagrożeniami", ale jest też scenariusz "mniej pesymistyczny".

Putin może pogrywać z Trumpem, grać na uniknięcie sankcji i innych rodzajów presji ekonomicznej. A potem chce naciągnąć Trumpa na złą umowę, po czym obaj mieliby usidlić Zełenskiego i zmusić go do przyjęcia tego złego układu - mówił Fried, kreśląc "czarny scenariusz".

Jego zdaniem scenariusz bardziej optymistyczny jest taki, że Trump, wyczuwając zmianę w pozycji Rosji w reakcji na presję sankcji, "zda sobie sprawę, że Putin jest w defensywie i zechce przeforsować lepszy układ dla Ukrainy, poczynając od faktycznego, kompletnego zawieszenia broni".

(Sekretarz Stanu) Marco Rubio sugerował wczoraj w wywiadzie, że rosyjska pozycja wciąż nie jest akceptowalna, ale że Moskwa przynajmniej odstąpiła od swoich maksymalnych żądań. Więc potrzebna jest dalsza presja - zauważył dyplomata na antenie internetowego Radia RMF24.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w czwartek po rozmowie z premier Włoch Giorgią Meloni, że Włochy popierają stanowisko, iż przywódcy europejscy muszą angażować się w działania dyplomatyczne u boku Stanów Zjednoczonych dla pokoju w Ukrainie.

"Wojna toczy się na kontynencie europejskim, Ukraina zmierza ku członkostwu w UE, Unia Europejska weźmie udział w odbudowie naszego kraju po wojnie. Dlatego głos Europy musi być bezwzględnie brany pod uwagę" - napisał Zełenski w serwisie X.