Kolejny zwrot akcji w sprawie kontrowersyjnej umowy z krajami Mercosur. Wniosek o głosowanie w PE w sprawie pilnej procedury uchwalenia klauzul zabezpieczających w tej umowie został wycofany. "Nie ma zgody na siłowe rozwiązania w sprawie umowy z krajami Mercosur. Widać wyraźnie, że większość ma uzasadnione obawy wobec tej umowy. I nie zgadza się na brak debaty i dyskusji. Brak zgody na szybką ścieżkę oznacza, że wygraliśmy bitwę i szansę na poważne potraktowanie tak ważnej umowy" - skomentował w rozmowie z RMF FM eurodeputowany PSL Krzysztof Hetman.

REKLAMA

  • Europejska Partia Ludowa (EPL) wycofała w Parlamencie Europejskim wniosek o procedowanie w trybie pilnym tzw. hamulca bezpieczeństwa do umowy handlowej UE z krajami Mercosur.
  • W efekcie, we wtorek 25 listopada 2025 roku nie odbyło się głosowanie nad rozporządzeniem dotyczącym tego mechanizmu.
  • Tryb pilny pozwoliłby na szybkie głosowanie nad rozporządzeniem oraz przyspieszenie zatwierdzania całej umowy handlowej z Mercosurem.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

O wycofaniu wniosku poinformowała na posiedzeniu plenarnym izby w Strasburgu przewodnicząca PE Roberta Metsola. EPL jest największą frakcją w Parlamencie Europejskim, należą do niej KO i PSL.

O skandalicznym procedowaniu umowy z Mercosur w Parlamencie Europejskim informowała w poniedziałek korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.

Wycofanie przez Europejską Partię Ludową wniosku oznacza, że frakcja ta ugięła się pod falą krytyki, z jaką się spotkała. EPL złożyła w poniedziałek wniosek o przegłosowanie trybu pilnego dla rozporządzenia o klauzulach zabezpieczających dla rolników, mimo że w ubiegłym tygodniu przewodniczący frakcji europarlamentu nie wyrazili na to zgody.

Wywołało to oburzenie wśród europosłów, także w samej frakcji EPL-u, zwłaszcza wśród polskich i francuskich eurodeputowanych. Tym bardziej wielkie, że w zeszłym tygodniu szefowa PE Roberta Metsola odrzuciła wniosek 145 eurodeputowanych o skierowanie umowy do TSUE.

List polskiego europosła

Tuż przed dzisiejszym głosowaniem oburzeni eurodeputowani skonsolidowali swoje siły. Polski eurodeputowany PSL Krzysztof Hetman rozesłał do wszystkich europosłów list, w którym wzywał do głosowania przeciwko trybowi pilnemu.

"Nie możemy stwarzać w Parlamencie Europejskim wrażenia, że próbujemy pospiesznie przeprowadzać procedury lub narzucać rozwiązania obywatelom europejskim, nie poświęcając tym poważnym kwestiom odpowiedniej dawki uwagi i troski, na jaką zasługują" - argumentował w swoim liście.

Podobne działania podejmowali eurodeputowani z Francji.

Von der Leyen naciska

Jak ujawniła w poniedziałek jako pierwsza dziennikarka RMF FM, na szybkie procedowanie naciska przede wszystkim szefowa KE Ursula von der Leyen, która dosłownie dopycha Mercosur kolanem, bo chce zawieść gotową umowę 20 grudnia na szczyt do Brazylii.

Jak dowiedziała się dziennikarka RMF FM w PE, von der Leyen dzwoniła nawet w tej sprawie do Roberty Metsoli, która należy do tej samej frakcji - EPL.

Uchwalenie w trybie pilnym przez PE klauzul ochronnych dla rolników miało przyspieszyć ostateczne przyjęcie samej umowy przez kraje Unii. Rozporządzenie o klauzulach to ostatnia przeszkoda przed tym finalnym głosowaniem i ma przekonać głównie Francję do głosowania na "tak". Teraz są, jak zaznacza Hetman, "szanse na poważne potraktowanie tak ważnej umowy".