Trudno przewidzieć, jaki będzie wynik wyborów w USA, ale wielu z Was stawia pytanie, jak po wyborach będzie wyglądała amerykańska pomoc dla Ukrainy. Wszystko zależy, od tego, czy Demokraci stracą większość na Kapitolu. Jak wiemy, po wybuchu wojny, Stany Zjednoczone mocno wspierają Ukrainę i ogłaszają kolejne pakiety pomocy wojskowej. Biały Dom zapewnia, że administracja Joe Bidena będzie pomagać Ukrainie tak długo, jak to będzie konieczne. Temat Ukrainy pojawia się w kampanii wyborczej, która jest na finiszu. Niektórzy kandydaci oznaki solidarności pokazują w swoich materiałach wyborczych. Wybory odbędą się już 8 listopada.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Paweł Żuchowski z Waszyngtonu

Sporo dyskusji wywołały słowa lidera Republikanów w Izbie Reprezentantów, który stwierdził, że po wyborach pomoc dla Ukrainy może zostać ograniczona. Myślę, że czeka nas recesja i nie będzie wystawiania czeków in blanco dla Ukrainy - powiedział Kevin McCarthy. To niepokojące słowa z perspektywy nie tylko Ukrainy ale i Europy. To zapowiedź tego, że jeżeli Republikanie wygrają nadchodzące wybory, będą dążyć do zmiany w podejściu do pomocy Ukrainie, wobec problemów z którymi mierzą się Stany Zjednoczone.

Ilu Amerykanów popiera pomoc Ukrainie?

Pomoc dla Ukrainy, według sondaży, popiera 81 procent wyborców Demokratów. U Republikanów jest to 66 procent - a więc mniej. Dlatego też słowa polityków walczących w kampanii dostosowane są do tego, czego chcą wyborcy. Czy ostatecznie zapowiedzi będą zrealizowane? Zobaczymy po wyborach.

Dziś nie wiemy też, kto wygra i jak wyglądać będzie układ sił na Kapitolu, choć sondaże dają przewagę Republikanom. Wciąż prezydentem - niezależnie od tego, która partia zatriumfuje - będzie Joe Biden, który w kwestii dalszej pomocy Ukrainie ma jasne stanowisko. Jednak, by pomoc była sprawnie realizowana, potrzebne jest poparcie na Kapitolu.

Poparcie dla pomocy wojskowej

Gdy popatrzymy na badania opinii, to poparcie dla pomocy wojskowej rośnie. Tak wynika z sondażu Ipsos i Reuters, które opublikowano na początku miesiąca. Według badania, liczba Amerykanów popierających dalsze wsparcie wojskowe dla Kijowa wzrosła z 51 procent w sierpniu do 66 procent obecnie.

Ma na to wpływ wiele spraw - groźby nuklearne Putina, informacje dotyczące rosyjskich zbrodni i masowe groby. 73 procent badanych odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy USA powinny w dalszym ciągu pomagać Ukrainie mimo rosyjskich ostrzeżeń o użyciu broni jądrowej.