Wrocławska prokuratura postawiła zarzuty korupcji byłemu wiceprezydentowi tego miasta Michałowi J. Za to samo przestępstwo będzie odpowiadał przed sądem również Tomasz G. - właścicielowi firmy, która organizowała w 2012 r. imprezy masowe na zlecenie miasta.

REKLAMA

Śledztwo ws. korupcji, którym objęty jest m.in. Michał J. prowadzone jest od listopada 2012 r. Były wiceprezydent był odpowiedzialny m.in. za nadzór nad budową stadionu na Euro 2012. Został odwołany ze stanowiska w październiku 2012. Wówczas prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz jako główny powód podał brak nadzoru nad rozliczeniami dwóch imprez na stadionie miejskim. Chodzi o koncert zespołu Queen i turniej piłkarski Polish Masters.

Według lokalnych mediów zarzuty, które postawiła Michałowi J. wrocławska prokuratura, mają dotyczyć wspólnych wyjazdów urlopowych do egzotycznych krajów, które odbywał wraz z Tomaszem G., gdy firma w której pracował ten ostatni starała się o organizację imprez na Stadionie Miejskim.

Były wiceprezydent w oświadczeniu wysłanym do mediów podkreślił, że sprawa jego wyjazdów urlopowych "była przedmiotem procesowego badania prokuratury i CBA przez okres dwóch lat". Złożyłem bardzo szeroką relację jako świadek, wyjaśniając wnikliwie kwestionowane okoliczności oraz potwierdzając to licznymi dokumentami. Co do swojego postępowania w tej sprawie nie mam zastrzeżeń i jestem głęboko zaniepokojony obecnym jej trybem, ponieważ od dawna byłem przekonany, że jest definitywnie wyjaśniona - tłumaczył.

(mn)