Proces byłej prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner (2007-2015), oskarżonej o korupcję, rozpoczął się we wtorek w Buenos Aires.

REKLAMA

Akt oskarżenia zarzuca jej, że w okresie sprawowania najwyższego urzędu w państwie przyznała 51 publicznych kontraktów w prowincji Santa Cruz jednemu przedsiębiorcy i po zawyżonych cenach.

Oskarżonym w tym procesie jest też były minister planowania Julio De Vido oraz byli członkowie rządu Kirchner, od miesięcy przebywający w areszcie śledczym. Byłą prezydent, która jest obecnie senatorem, przed aresztowaniem chroni immunitet.

Była prezydent napisała we wtorek na Twitterze, że stawianie jej zarzutów korupcyjnych jest "politycznym prześladowaniem".

Proces zbiegł się z początkiem kampanii wyborczej w Argentynie. Fernandez de Kirchner ogłosiła w sobotę, że zamierza ubiegać się o urząd wiceprezydenta u boku szefa centrolewicowej partii Front Jedności Obywatelskiej Alberto Fernandeza, który w wyborach 23 października będzie walczył o urząd prezydenta. Konserwatywny prezydent Mauricio Macri chce w tych wyborach zapewnić sobie reelekcję.

Przeciwko Kirchner prowadzonych jest kilka dochodzeń, w większości dotyczących korupcji. Wyrok w rozpoczętym we wtorek procesie jest oczekiwany w 2020 r.