Przez tydzień, codziennie, godzinna przerwa w pracy. Na tym ma polegać rozpoczęta dziś akcja protestacyjna bułgarskich lekarzy. Protestują przeciw niedofinansowaniu służby zdrowia i żądają reform. W grudniu w Bułgarii protestowały pielęgniarki, położne i laborantki.

REKLAMA

Zachodnie media zwracają uwagę, że mimo obietnic w Bułgarii od czasu upadku komunizmu przed 18 laty niewiele zrobiono dla zreformowania nieudolnej, skorumpowanej służby zdrowia.

W minionym dziesięcioleciu tysiące bułgarskich lekarzy wyjechały z kraju w poszukiwaniu wyższych zarobków za granicą. Według przedstawicieli związków zawodowych zjawisko to nasiliło się od czasu wejścia Bułgarii do Unii Europejskiej w ubiegłym roku. W kraju zaczyna brakować personelu medycznego. W zeszłym miesiącu w całym kraju odbywały się wiece pielęgniarek, położnych i laborantek, żądających podwyżek płac i wzywających rząd do powstrzymania exodusu medyków.