Trzy osoby, w tym domniemany napastnik, nie żyją po zajściu w Manchesterze, gdzie według świadków samochód jechał w stronę ludzi przed miejscową synagogą, a jedna osoba została pchnięta nożem - podała policja. Rząd zapowiedział, że zwiększy policyjną ochronę synagog w Wielkiej Brytanii. Do zdarzenia doszło w Jom Kippur, najważniejsze święto w kalendarzu żydowskim.
- W synagodze Heaton Park Hebrew Congregation w dzielnicy Crumpsall w Manchesterze nożownik zaatakował uczestników nabożeństwa.
- Napastnik został postrzelony przez policję i pomimo reanimacji zmarł na miejscu.
- Incydent miał miejsce podczas Jom Kippur.
- Przejdź teraz na RMF24.pl - najnowsze informacje w zasięgu kliknięcia
Policja poinformowała, że rano otrzymała zgłoszenie o samochodzie, który jechał w kierunku przechodniów znajdujących się przed synagogą Heaton Park Hebrew Congregation w dzielnicy Crumpsall, w północnej części miasta. Na miejscu potwierdzono, że jeden mężczyzna został pchnięty nożem. Policjanci oddali strzały, ranny został domniemany napastnik.
Na miejscu zdarzenia ratownicy udzielili pomocy osobom postronnym, w tym czterem osobom, które odniosły obrażenia zarówno w wyniku zderzenia z pojazdem, jak i rany kłute.
Ostatecznie policja podała, że w wyniku ataku w Manchesterze nie żyją trzy osoby, w tym domniemany napastnik.
Atak na synagogę w Manchesterze jest obecnie traktowany jako akt terroru - poinformował w czwartek Laurence Taylor, zastępca komisarza policji ds. zwalczania terroryzmu w Wielkiej Brytanii, w oświadczeniu wydanym przed siedzibą Scotland Yardu w Londynie.
Policja podała, że w ramach prowadzonego śledztwa w sprawie dokonano dwóch zatrzymań.
W okolicach synagogi Heaton Park Hebrew Congregation doszło do brutalnego ataku: samochód wjechał w przechodniów, a potem jeden z mężczyzn został zaatakowany nożem. Jak podaje policja, na miejscu szybko pojawiły się uzbrojone patrole. Funkcjonariusze postrzelili mężczyznę podejrzewanego o dokonanie ataku. Burmistrz Andy Burnham przekazał później, że mężczyzna zmarł.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nich, jak policja otwiera ogień do napastnika na terenie synagogi, podczas gdy inny mężczyzna w tradycyjnym żydowskim nakryciu głowy leży na podłodze w kałuży krwi.
Na miejscu zdarzenia pojawiły się liczne służby ratunkowe, które udzielały pomocy poszkodowanym.
W związku z zajściem swój udział w posiedzeniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Kopenhadze skrócił premier Wielkiej Brytanii. Keir Starmer wraca do kraju. "Jestem zszokowany atakiem na synagogę w Crumpsall" - napisał na platformie X.
Do incydentu w synagodze doszło w Jom Kippur - najświętszy dzień w żydowskim kalendarzu religijnym. Duża liczba Żydów uczęszcza tego dnia do synagog i pości.
Atak w Manchesterze wpisuje się niestety w niepokojący trend nasilającego się antysemityzmu na Wyspach Brytyjskich. Community Security Trust (CST) - organizacja charytatywna chroniąca żydowskie instytucje w Wielkiej Brytanii - podaje, że rok 2024 był drugim najgorszym rokiem w historii pod względem liczby incydentów antysemickich w Wielkiej Brytanii - zgłoszono ich ponad 3500. Fala nienawiści nasiliła się po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku i trwającej wojnie w Strefie Gazy.