Artyści oraz działacze pracujący w sferze kultury w Turkmenistanie dostali od władz nakaz zrzucenia zbędnych kilogramów. Muszą się odchudzić przed 27 września, kiedy to kraj świętuje Dzień Niepodległości. Co się stanie, gdy nie pozbędą się brzuchów? Nie będą wpuszczani na scenę ani przed kamery telewizyjne.
Informację tę podała turkmenistańska sekcja portalu Radia Swoboda. Potwierdzili ją artyści i działacze kultury z wilajetu (obwodu) bałkańskiego położonego nad Morzem Kaspijskim, ale dyrektywy władz dotyczą prawdopodobnie pozostałych czterech wilajetów Turkmenistanu.
Informator Radio Swoboda przekazał: Pracownikom kultury z otyłością nakazano schudnąć i pozbyć się brzuchów do 27 września, Dnia Niepodległości. Przełożeni tonem nieznoszącym sprzeciwu powiedzieli: Jeśli nie schudniecie, zostaniecie usunięci z systemu kultury. (...) Ci, którzy nie skorygują swojej wagi, nie zostaną dopuszczeni do występów na scenie - powiedział.
Nie przewidziano wyjątków nawet dla osób wielce utytułowanych. Im również nakazano zrzucić nadwagę, w przeciwnym razie nie będą mogli występować ani na scenie, ani w telewizji - dodało źródło Radia Swoboda.
Według anonimowego informatora, kwestia dopuszczenia artystów z nadwagą do udziału w uroczystościach poruszana była już wcześniej. W Turkmenistanie prowadzona jest akcja propagująca zdrowy tryb życia, sport i prawidłowe odżywianie się. Jednym z głównych orędowników jest prezydent Serdar Berdimuchamedow, ale też jego ojciec, poprzedni prezydent kraju.
W 2021 r. ówczesny minister kultury miał usłyszeć naganę od prezydenta z powodu tego, że "niektórzy znani działacze kultury i sztuki cierpią na otyłość".
Jak przekazuje Swoboda, turkmenistańscy artyści tłumaczą, że na zdrowe odżywianie ich nie stać. Ich zarobki pozwalają jedynie na zakup chleba, który powoduje otyłość. Mięso czy owoce pozostają poza ich zasięgiem, nie mówiąc już o karnecie na siłownię.
Jeśli wymaga się od nas sylwetki na światowym poziomie, to trzeba płacić wynagrodzenie na odpowiednim poziomie - stwierdził anonimowy artysta, który ujawnił, że zarabia 3000 manatów miesięcznie. Oficjalnie dolar amerykański wart jest 3,5 manata, ale w praktyce obowiązuje kurs czarnorynkowy, gdzie za dolara należy zapłacić nawet 30 manatów.
Radio Swoboda zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy taki przypadek w Turkmenistanie. W 2017 roku MSW tego kraju ustaliło normy: waga funkcjonariusza milicji nie może np. przekraczać 75 kg przy wzroście 168-170 centymetrów (niższych nie przyjmuje się do służby). 20 milicjantów straciło posady, ponieważ nie udało im się schudnąć w ciągu pół roku. Około stu innych funkcjonariuszy otrzymało oficjalne ostrzeżenia.
W 2024 roku powtórzono taką kampanię i zwolniono 26 policjantów z nadwagą, część z nich wróciła do służby po tym, jak udało im się schudnąć.
Podobnie rzecz się miała w 2019 r. w Turkmenistanie, a w 2019 r. w Uzbekistanie - tam też policjanci otrzymali pół roku na schudnięcie, a ci, którzy nie zrzucili nadmiernego balastu, byli zwalniani ze służby. Prezydent tego kraju Szawkat Mirzijojew miał powiedzieć, że "krajowi nie są potrzebni oficerowie i funkcjonariusze z nadwagą; jak oni będą łapać przestępców?"