Al-Kaida na Półwyspie Arabskim (AQAP) potwierdziła śmierć urodzonego w USA muzułmańskiego duchownego Anwara al-Awlakiego. Zginął on 30 września w Jemenie w ataku samolotów bezzałogowych CIA.

REKLAMA

Potwierdzamy (...) śmierć bohaterskiego mudżahedina, szejka Abu Abdula Rahmana Anwara bin Nassera al-Awlakiego - poinformowała AQAP na stronie internetowej, na którą powołuje się SITE, amerykański ośrodek monitorowania stron internetowych islamistów.

W ubiegłym roku władze Stanów Zjednoczonych napiętnowały Awlakiego jako "globalnego terrorystę". Więcej niż raz był celem akcji sił specjalnych USA, mających pełnomocnictwa do zabicia go ze względu zarówno na rolę, jaką odgrywał w radykalizowaniu angielskojęzycznych muzułmanów, jak i na jego domniemaną rolę w organizowaniu zamachów na cele amerykańskie.

Wywiad USA uważał go za "szefa operacji zewnętrznych" Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim, uważanej za najbardziej niebezpieczne odgałęzienie tej terrorystycznej siatki.

Według przedstawiciela amerykańskich władz, obok planowania ataków przeciwko USA Awlaki "publicznie wzywał do ataków na obywateli i interesy USA na całym świecie oraz wzywał do aktów przemocy przeciwko tym arabskim rządom, które uważał za działające przeciwko Al-Kaidzie.