W ręce czeskiej policji wpadło kolejnych pięciu członków siatki dystrybuującej alkohol metylowy, po którego wypiciu zmarło w tym kraju 26 osób. Funkcjonariusze skonfiskowali od aresztowanych łącznie 360 litrów skażonego trunku, który był rozlany do butelek po winie.

REKLAMA

Wśród osób aresztowanych znajduje się trzech mężczyzn z Moraw na wschodzie Czech oraz kobieta i mężczyzna z kraju (województwa) karlowarskiego. Funkcjonariusze skonfiskowali podczas aresztowania głównie brzoskwiniówkę zaprawioną alkoholem metylowym. Skażony napój wyskokowy był rozlany do butelek po winie.

W Czechach złagodzono prohibicję

W czwartek czeski minister zdrowia Leosz Heger złagodził prohibicję, zezwalając na sprzedaż wysokoprocentowych napojów alkoholowych wytworzonych w 2011 r. lub wcześniej, jak też na zbyt produkcji nowszej, o ile będzie ona zaopatrzona w certyfikaty pochodzenia. Jednocześnie zniesiono zakaz eksportu obu tych grup towarów.

Zarzuty usłyszało ponad 40 osób

W następstwie afery z alkoholem metylowym, czeska prokuratura postawiła zarzuty ponad 40 osobom. Około połowę z nich aresztowano. Według władz śledczych główni sprawcy to aresztowani w ubiegłym tygodniu przedsiębiorca branży gastronomicznej Rudolf Fian i właściciel produkującej kosmetyki samochodowe firmy Carlogic z miejscowości Rzitka koło Pragi Tomasz Krzepela. Obaj wytworzyli na przełomie sierpnia i września kilka ton trującej mieszaniny z metanolem, którą następnie przekazali dystrybutorowi spirytualiów. Według policji zdołał on rozprowadzić około 15 tys. litrów niebezpiecznych podrabianych napojów alkoholowych.