Przewidywania synoptyków się potwierdziły – zima po raz pierwszy w tym sezonie zaatakowała Polskę. W Tatrach ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego, na ulicach Zakopanego leży już dziesięciocentymetrowa warstwa białego puchu. Jak donoszą reporterzy RMF FM, niewiele lepiej jest w Krakowie, Warszawie i Lublinie.

REKLAMA

W Zakopanem śnieg pojawił się już wczoraj. Jak informują meteorolodzy, pod Tatrami sypać ma aż do niedzieli. Atak zimy spowodował już pierwsze utrudnienia. Cały czas zamknięta jest droga z Zakopanego w stronę przejścia granicznego na Łysej Polanie, na którą spadły dziesiątki połamanych przez śnieg drzew i konarów. Reporter RMF FM Maciej Pałahicki nie ma jednak informacji, by główne trasy były nieprzejezdne. Trzeba jednak uważać – w Zakopanem tylko najważniejsze ulice są odśnieżone, na bocznych traktach leży 10 centymetrów śniegu.

W stolicy polskich Tatr doszło już do pierwszego poważnego wypadku. Wczoraj złamany pod naporem śniegu konar ranił dwie osoby – władze miasta apelują więc o ostrożność. Strażacy już blisko pięćdziesiąt razy usuwali z dróg i chodników połamane drzewa.

Trudne warunki drogowe panują na południu, wschodzie i w centralnej części kraju. W Lublinie o poranku z powodu śniegu utworzyły się potężne korki. Sytuacja jest tak fatalna, że Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego zdecydował się na odwołanie wszystkich egzaminów praktycznych w dniu dzisiejszym. Z kolei WORD w Siedlcach odwołał wszystkie egzaminy praktyczne do godz. 12. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Kota:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Śnieg pada intensywnie również w Krakowie. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Grzyba:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W Warszawie sypie gęsty śnieg. Na ulicach nie zrobiło się jednak biało, ponieważ płatki śniegu natychmiast się rozpływają. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Agnieszki Witkowicz:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Silny wiatr wieje zaś w północno-wschodniej Polsce. Od samego rana warmińsko-mazurscy strażacy mają pełne ręce roboty – co chwilę otrzymują zgłoszenia o połamanych drzewach i konarach leżących na drogach. Oprócz tego w Elblągu silny wiatr powoduje, że woda z rzeki przepływającej przez miasto zalewa jeden z sąsiadujących z nią magazynów. Strażacy zabezpieczają obiekt przy pomocy worków z piaskiem.

Także w województwie podlaskim straż od samego rana ma dużo pracy. Do tego czterdzieści tysięcy osób nie ma prądu – zerwana została linia energetyczna zasilająca okolice Ełku, Mikołajek, Augustowa, Hajnówki i Siemiatycz. Nie wiadomo, jak długo potrwa naprawa.

Przewrócone przez silny wiatr drzewa uszkodziły 20 aut na parkingu na Żabiance w Gdańsku. Minionej nocy na Pomorzu z powodu silnego wiatru strażacy byli wzywani do pomocy, aż 85 razy. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio