Rosyjski oligarcha Wladymir Gusiński został aresztowany w Grecji. Jak twierdzą tamtejsze władze, zatrzymano go na podstawie międzynarodowego listu gończego wydanego przez Interpol. Jednak na stronie internetowej organizacji wśród 137 nazwisk Gusińskiego nie ma...

REKLAMA

Powód, dla którego aresztowano Gusińskiego, słynnego rosyjskiego biznesmena, jednego z najbardziej wpływowych ludzi Rosji lat 90., to prawdziwa zagadka. Władze Grecji twierdzą, że zatrzymanie byłego właściciela potężnej telewizji NTW odbyło się na podstawie międzynarodowego listu gończego.

Przedstawiciele Gusińskiego uważają jednak, że to pomyłka, że zapewne Grecy nie unieważnili listu gończego sprzed trzech lat.

Dodajmy, że formalnie w Rosji przeciwko Gusińskiemu toczy się sprawa karna o oszustwo, przywłaszczenie akcji państwowej firmy, wreszcie pranie pieniędzy. Chodzi o dziesiątki milionów dolarów. Jednak wielu obserwatorów uważa, że prokuratura ściga byłego potężnego magnata prasowego z przyczyn politycznych.

Gusiński próbował walczyć z Wladimirem Putinem i jego ekipą, którzy na początku 2000 r. wprowadzili się na Kreml. Ale batalię przegrał, odebrano mu telewizję i wtedy po raz pierwszy trafił do aresztu.

Wkrótce jednak sprawę zamknięto, a Gusiński natychmiast wyjechał do Hiszpanii.

Gusiński nie chciał sprzedać udziałów w projektach medialnych w Rosji, więc wszczęto nową sprawę i magnat znów trafił do aresztu, jednak sąd w Madrycie uznał, że nie ma podstaw do ekstradycji.

Później Gusiński pozbył się swoich rosyjskich akcji i od tego czasu Moskwa się nim nie interesowała.

11:00