Wprowadzenie w życie zakazu handlu w dni świąteczne wywołało niemałe zamieszanie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy wolno mu otworzyć dziś sklep, powinien zadzwonić do Państwowej Inspekcji Pracy i zapytać. Inspektorzy obiecywali, że odpowiedzą na każde, nawet najbardziej skomplikowane pytanie.

REKLAMA

Wyznaczeni inspektorzy mieli dyżurować we wszystkich okręgowych inspektoratach. Jak zapewniał Piotr Wojciechowski z Departamentu Prawnego: Dyżury telefoniczne będą w każdym okręgowym inspektoracie pracy, więc można będzie zadzwonić do swojego i ewentualnie zgłosić jakieś niepokojące sygnały, dotyczące łamania tego zakazu, albo wątpliwości interpretacyjnych związanych z tym przepisem Jednak pod większością, podanych na stronie internetowej numerów, można dziś co najwyżej nagrać się na automatyczną sekretarkę.

Chlubny wyjątek stanowi Lublin, tam inspektorzy odbierali telefony. Otrzymaliśmy dwa zgłoszenia, które musimy sprawdzić, bo są sygnały, że przebywają tam pracownicy. Informacje te dotyczą sklepów spożywczych. Sporo jest telefonów, od właścicieli, którzy pytają, czy mogą otwierać sklepy – powiedziała RMF FM Bożena Lipert z inspekcji w Lublinie.

W całym kraju obowiązuje dziś zakaz handlu. Wyjątkiem są punkty użyteczności publicznej i nie zatrudniające pracowników na zasadzie umowy o pracę.