Lech Woszczerowicz dostał wezwanie do prokuratury – informuje „Rzeczpospolita”. Posła Samoobrony chroni jednak immunitet parlamentarny, dlatego nie może zostać zatrzymany bez zgody Sejmu.

REKLAMA

Na razie się nie wybieram - zastrzegł poseł. Dlaczego? Bo ja się już dość nawybierałem - podkreślił Woszczerowicz w rozmowie z dziennikiem.

To właśnie Woszczerowicz – według jednej z wersji wydarzeń – był na spotkaniu, na którym Janusz Kaczmarek miał informować o akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w resorcie rolnictwa. Spotkanie ówczesnego ministra z biznesmenem Ryszardem Krauze i posłem Lechem Woszczerowiczem miało odbyć się w hotelu „Marriott” w Warszawie.

Wszyscy rzekomi uczestniczy zaprzeczali, aby to takiego spotkania w ogóle doszło. Z kolei inna wersja mówi, że Janusz Kaczmarek mógł powiedzieć o sprawie CBA prezesowi Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Jaromirowi Netzlowi, a ten z kolei miał podzielić się wiedzą z Woszczerowiczem.