Zamiast 19 złotych, nawet 54 zł dla dwuosobowej rodziny w 45-metrowym mieszkaniu. Zamiast 45 złotych w domu jednorodzinnym - 94 złote. Tak wzrosną opłaty za wywóz śmieci w Warszawie. Taryfy mają być uzależnione od wielkości mieszkania. „To przez fatalne przepisy przygotowane przez rząd i chaos na rynku gospodarowania odpadami” - tak drastyczne podwyżki uzasadnia wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.

REKLAMA

Najwięcej zapłacą osoby mieszkające samotnie w domach jednorodzinnych lub dużych, ponad 120-metrowych mieszkaniach.

Za odbiór śmieci z takiego mieszkania - niezależnie od liczby mieszkańców - trzeba będzie zapłacić aż 125 złotych. Im większe mieszkania, tym stawka rośnie. 1,20 zł zapłacimy za metr, jeśli nasze mieszkanie ma do 60 metrów kwadratowych, jeżeli mieszkanie ma między 60 a 120 metrów kwadratowych, to za każdy dodatkowy metr zapłacimy 88 groszy. 56 groszy wyniesie opłata za każdy dodatkowy metr, jeżeli metraż wynosi powyżej 120 metrów kwadratowych. Rodzina w 80-metrowym mieszkaniu zapłaci więc 89 złotych. Teraz płaci 37 zł.

Czas tanich śmieci - tak jak zapowiedział rząd PiS-u - się kończy - stwierdził wiceprezydent Michał Olszewski. Jego zdaniem winę za skok opłat ponosi rząd. Dotąd 1/3 kosztów wywozu śmieci z Warszawy pokrywały firmy - np. galerie handlowe. Teraz ich udział spadnie do 14 złotych. Bo rząd narzucił maksymalną stawkę dla firm. Za pojemnik firmy płaciły 15 złotych, teraz maksymalnie zapłacą 5,90 zł.


Te przepisy mówią wprost: mamy obniżyć (opłaty) firmom, podwyższyć mieszkańcom - twierdzi Olszewski.

Do tego drastycznie wzrosła opłata środowiskowa, koszty energii a firmy recyklingowe wolą tańszy surowiec z importu.


Z uwagi na to, że nowy system może być obciążeniem dla niektórych rodzin, np. takich, które mieszkają w dużych lokalach, a są w trudnej sytuacji materialnej, miasto proponuje "system osłonowy". Będzie im udzielana pomoc za pośrednictwem mechanizmów w mieście. W budżecie zostanie zabezpieczona specjalna pula środków. Nie chcemy, aby osoby, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji, ponosiły konsekwencje błędnej polityki, która wynika z przepisów uchwalanych przez Sejm - podkreślił wiceprezydent.

Stawki w Warszawie zmienią się prawdopodobnie od 1 lutego.

Jak podkreślają władze stolicy, wzrost cen za wywóz śmieci nie jest problemem tylko Warszawy, lecz całego kraju.

Dziura w budżecie Warszawy

Wczoraj prezydent stolicy Rafał Trzaskowski wczoraj przedstawił założenia budżetu miasta na 2020 rok. Poinformował, że 4,5 miliarda złotych straci Warszawa do końca kadencji samorządowej w związku z obniżką podatków, którą obiecał rząd, oraz niedoszacowaną subwencją oświatową. Tylko w tym roku dziura w budżecie stolicy wyniesie 1,7 miliarda złotych.

W związku z zaciskaniem pasa miasto Warszawa przedstawiło listę cięć. Znalazły się na niej największe drogowe inwestycje miasta. Obwodnica Śródmiejska i Trasa Świętokrzyska nie będą budowane. Odłożona w czasie będzie budowa flagowych inwestycji kulturalnych. Teatr TR Warszawa przed Pałacem Kultury oraz Symfonia Varsovia będą budowane dłużej o kilka lat. Poza tym na liście jest kilkanaście mniejszych inwestycji.

Zamrożone na obecnym poziomie będą wszystkie wydatki na sport i kulturę. Nie będzie remontów szkół po tymi koniecznymi.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prawomocny wyrok dla byłego reprezentanta polski za składowanie śmieci