Co najmniej 9 milionów złotych wyrzucili w błoto warszawscy urzędnicy. Chodzi o remont przeprowadzony w ostatni weekend przez energetyków na ul. Sobieskiego. Robotnicy zerwali ułożoną kilka tygodni temu nawierzchnię, aby naprawić znajdujący się pod jezdnią kanał ciepłowniczy. Reporter RMF FM Paweł Świąder o całej sprawie zawiadomił prokuraturę.

REKLAMA

Zarząd Dróg Miejskich zerwał starą i położył nową nawierzchnię zgodnie ze znanym wszystkim służbom harmonogramem. Teraz, po kilku tygodniach, ciepłownicy odkryli, że jednak warto wymienić betonową konstrukcję ich kanału. Rozpruli więc dwa z trzech pasów jezdni. Warszawiacy mówią krótko: To jakiś nonsens albo absurd!

Reporter RMF FM zawiadomił prokuraturę. Jeszcze dzisiaj sprawie zostanie nadana sygnatura, a zawiadomienie trafi prawdopodobnie do wydziału IV mokotowskiej prokuratury. Paweł Świąder będzie musiał poczekać około miesiąc na wezwanie, aby opowiedzieć śledczym o niefrasobliwości urzędników.

Energetycy tłumaczą, że dopiero teraz, przez przypadek dowiedzieli się o fatalnym stanie swoich instalacji. Znali jednak ich wiek, wiedzieli też o remoncie nawierzchni. Może wreszcie odpowiedzią za marnowanie naszych pieniędzy.