"To teatrzyk, szopka, do jakiej premier nas przyzwyczaił" – tak lider Solidarnej Polski ocenił wystąpienie Donalda Tuska na sobotniej konwencji PO. Zbigniew Ziobro nie szczędził też słów krytyki wobec prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Była dobra diagnoza i słuszne słowa o biedzie i złej sytuacji demograficznej. Tylko co z tego? Żadnej recepty na to prezes PiS nie przedstawił" – podkreślił. Oba wystąpienia jeszcze ostrzej podsumował rzecznik SP Patryk Jaki. Jego zdaniem były to "paraintelektualne parodie expose".

REKLAMA

Intencje Donalda Tuska najlepiej podsumowują jego słowa skierowane do b. ministra transportu Sławomira Nowaka: trzymaj się, w ciężkich czasach jesteśmy z tobą. One były też skierowane do wszystkich, których uwierają dziś zegarki za 40 tys. złotych - stwierdził Zbigniew Ziobro. Zaznaczył, że "wspólny mianownik", jaki widzi w wystąpieniach Tuska i Kaczyńskiego to brak zgody na poparcie wniosku SP o komisję śledczą ws. korupcji. Że PO się nie zgadza, to zrozumiałe, to obrona ich interesów, ale PiS? Może to otworzy oczy ich zwolennikom i przekona do poparcia Solidarnej Polski - spekulował.

Rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki stwierdził, że ani Tusk, ani Kaczyński nie wspomnieli w swoich wystąpieniach o tym, co najważniejsze - zmianie starego układu poprzez zmiany ustrojowe. Łatwo dawać obietnice pomocy biednym ludziom, ale o członkach tych partii świadczą ich czyny gdy rządzą: Platforma podwyższa VAT i nie pomaga rodzinom wielodzietnym, PiS gdy rządziło stworzyło poprzez podatki najdogodniejsze warunki dla najbogatszych - wyliczał. Dodał, że Jarosław Kaczyński wrócił do znanej od dawna retoryki wojny. To nie przynosi żadnej zmiany dla Polski - podsumował.

(mn)