Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w pożarze domu w Stryszowie koło Wadowic w Małopolsce. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze RMF FM, mieszkańcy domu zostali wcześniej pobici i związani. Sprawcą ma być ich krewny.

REKLAMA

Według ustaleń RMF FM, sprawcą zbrodni ma być 32-latek, który wraz z kolegą pobił swojego wujka, kuzyna i jego matkę, a następnie związał ich i podpalił dom. Kiedy jeden z pobitych mężczyzn odzyskał przytomność, paliło się już na nim ubranie - udało mu się jednak wyskoczyć przez okno i wezwać pomoc. W tym czasie jego kuzyn z kolegą uciekli samochodem kolejnego krewnego, któremu zagrozili przedmiotem przypominającym pistolet.

Policja na razie nie chce potwierdzić tych informacji. Oficer biura prasowego komendy wojewódzkiej przyznał jedynie, że doszło do pożaru, w którym zginęła kobieta i mężczyzna. Dodał, że trwają poszukiwania osób, które mogą mieć związek z tym zdarzeniem.

W akcji gaśniczej uczestniczyło 9 zastępów straży pożarnej.