Poziom Wisły w Toruniu w ciągu kilku godzin opadł o 2 centymetry – to optymistyczne wiadomości. Jednak sztab kryzysowy wciąż ma pełne ręce roboty, bo wysoka woda będzie sprawiała problemy jeszcze przez wiele dni.

REKLAMA

Według pomiarów woda w Toruniu była o 4 centymetry wyższa, niż rok temu. Głównym problemem są kłopoty komunikacyjne, z jakimi borykają się mieszkańcy – zalanych jest wiele działek, nagminne są korki.

Tu znajdziecie mapę aktualnych utrudnień komunikacyjnych, spowodowanych podtopieniami.

Fala powodziowa na Wiśle zbliża się już do ujścia – Pomorze spodziewa się kulminacji jutro i pojutrze. W okolicy Gniewu woda już zalewa okoliczne łąki - jest to jednak zgodne z powodziowym scenariuszem. Jednak poziom rzeki ma tu aż o półtora metra przekroczyć stan alarmowy. Prognozy mówią, że woda może osiągnąć poziom sprzed roku. To, czy będzie zagrożenie dla budynków, okaże się jutro wieczorem. Wtedy fala kulminacyjna powinna dotrzeć do Tczewa, gdzie jest wąskie gardło rzeczne. Jeżeli poziom rzeki sięgnie 10 metrów, może być groźnie.

Nocne opady deszczu na Podkarpaciu doprowadziły do podniesienia się poziomu Sanu i jego lokalnych dopływów. W mieści i gminie Sanok ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Poziom rzeki w Sanoku przekracza stan ostrzegawczy o 12 centymetrów. Woda jednak opada u ujścia Sanu i Wisłoka. Wciąż jednak przekroczone są stany ostrzegawcze. W związku z tym pogotowia obowiązują w kilku gminach nadwiślańskich powiatu mieleckiego i tarnobrzeskiego, oraz na terenach położonych nad Sanem.

Alarmy powodziowe obowiązują także w czterech miejscach Dolnego Śląska: we Wrocławiu, Oławie, Brzegu Dolnym oraz Malczycach. Pogotowia są utrzymywane w 8 kolejnych miejscach. Odra we Wrocławiu przekracza stan alarmowy o prawie 2,5 metra.

W Lubuskiem nadal podnosi się poziom wody w Odrze. Stany alarmowe są przekroczone średnio o półtora metra. Tereny położone nad Odrą od kilku dni są systematycznie podtapiane i zalewane. W wielu miejscach woda dostała się na tereny gospodarstw rolnych, zalała niektóre drogi. Przybywa też wody w rzekach w północnej części województwa. Opada za to poziom Bobru.