Niewielkie są szanse na to, by zgodnie z planem pierwszego października ruszyły prace budowlane przy Stadionie Narodowym w Warszawie – ustaliła reporterka RMF FM. Dlaczego? Odpowiedź wydaje się banalna, ale niestety jest prawdziwa. Po prostu nikomu do pracy się nie spieszy.

REKLAMA

Ponad dwa tygodnie temu Narodowe Centrum Sportu ogłosiło zwycięzcę przetargu na pierwszy etap budowy stadionu. Zgodnie z procedurą przez tydzień czekano na ewentualne protesty. Później poprzetargową kontrolę wszczął Urząd Zamówień Publicznych. Kontrola cały czas trwa. NCS zapewnia, że powinna ona skończyć się jeszcze w tym tygodniu.

Aby ruszyć z budową, zwycięska firma musi ogłosić harmonogram prac. Wczoraj reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka usłyszała od jej przedstawicieli, że zrobią to do dwóch tygodni po podpisaniu umowy. Tym sposobem prace budowlane rozpoczną się najwcześniej w połowie października. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Według projektu Stadion Narodowy, który ma powstać w niecce Stadionu Dziesięciolecia, pomieści 55 tysięcy widzów. Zgodnie z planem, we wrześniu powinno zacząć się utwardzanie terenu, a w marcu przyszłego roku właściwa budowa obiektu. Jej ukończenie jest planowane na jesień 2011 r. W czerwcu 2012 r. ma tam zostać rozegrany mecz otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy.