Komornik pomylił adres w Świnoujściu. Opróżnił piwnicę należącą do innego mieszkania niż to, w którym przeprowadzał eksmisję. Pechowa właścicielka pomieszczenia straciła 200 słoików z przetworami i narzędzia.

REKLAMA

Komornik dostał zlecenie eksmisji z mieszkania w bloku w Świnoujściu od zarządcy budynku - Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Na miejsce przyjechał w asyście policjantów i 2 pracowników WAM-u. Wszystko szło zgodnie z planem przy opróżnianiu zaniedbanego mieszkania, opuszczonego kilka lat temu przez lokatora. Po wyniesieniu pozostawionych w środku rzeczy - ekipa komornicza udała się do piwnicy. Tam pozostała do opróżnienia niewielka komórka.

Po przecięciu kłódki komornik dostał się do środka. Za drzwiami nie było jednak kolejnego zaśmieconego pomieszczenia a schludna i uporządkowana piwnica. Jej wygląd wydał się podejrzany jednemu z policjantów. Mimo to, z urzędowych dokumentów wynikało, że o pomyłce nie może być mowy. Komornik i pracownicy WAM-u przepytali jeszcze spotkanych sąsiadów, do kogo należy piwnica. Na nieszczęście faktycznej właścicielki pomieszczenia nikt nie potrafił odpowiedzieć na postawione pytanie.

Komornik ruszył do akcji

W piwnicy przeprowadzono eksmisję. Prawie 200 słoików z przetworami i inne, mniej wartościowe rzeczy trafiły do ustawionego przed budynkiem kontenera. Część z nich szybko znalazła nowych właścicieli - rozszabrowali je świnoujscy bezdomni. Pozostałe - wartościowe rzeczy odjechały do komorniczego magazynu. Trafiły tam między innymi narzędzia i mata do ćwiczeń.

"Ktoś opróżnił moją piwnicę"

Właścicielka piwnicy nie miała pojęcia, co się stało się, dopóki nie zadzwoniła do niej jedna z sąsiadek. Gdy przyjechała do domu i zeszła do piwnicy, nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Drzwi były zamknięte na zupełnie inną, nową kłódkę. Kobieta zwróciła się do zarządcy budynku o wyjaśnienie sprawy. Natychmiast uzyskała gwarancję odzyskania rzeczy, które komornik przewiózł do magazynu. Na odzyskanie przetworów - nie ma jednak szans.

Bo się zamienili

Z dokumentów Wojskowej Agencji Mieszkaniowej wynika, że opróżniona piwnica przypisana jest do mieszkania, w którym przeprowadzono eksmisję. Pracownicy WAM-u przekonują, że omyłkowe opróżnienie komórki, to nie pomyłka komornika, a skutek zamiany piwnicy.

Mieszkanka Świnoujścia przedstawia zupełnie inną wersję zdarzeń. Od 30 lat żadnej zamiany piwnic nie było. Ta, którą opróżniono, zawsze należała do zajmowanego przez nią mieszkania. Kobieta podejrzewa, że przyczyną pomyłki może być niedawny remont piwnicznych pomieszczeń i niedokładne oznaczenie.