SLD, dzięki sojuszowi zawartemu przez ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka z Andrzejem Lepperem, będzie współpracować z oszustem. Na jednej z radnych Samoobrony z Sejmiku Województwa Lubelskiego ciąży bowiem wyrok sądowy.

REKLAMA

W poniedziałek Grzegorz Kurczuk z SLD i poseł Józef Żywiec z Samoobrony poinformowali o rozpoczęciu koalicyjnej współpracy w sejmiku wojewódzkim. Na salonach zawrzało. Minister sprawiedliwości, w imię politycznego interesu swojej partii, najwyraźniej przymyka oko na problemy z prawem nowego koalicjanta.

Zofia Grabczan, namaszczona dziś przez samego Andrzeja Leppera na przewodniczącą Klubu Radnych Samoobrony Sejmiku Województwa Lubelskiego, została wcześniej skazana za oszustwo na 2 lata więzienia w zwieszeniu i 900 zł grzywny.

Wkrótce radni Samoobrony i SLD zasiądą razem na jednej sali obrad i rozpoczną współpracę. Politycy Sojuszu zdają się jednak nie dostrzegać problemu. Ale to zrozumiałe – pies na swojego nie szczeka. A opozycja... czuje pewien dyskomfort psychiczny. Teresa Królikowska z PSL mówi o wewnętrznym niepokoju, dylemacie, czy powinnam obok takich osób siedzieć. Mnie się to jeszcze przez 12 lat w samorządzie nie zdarzyło.

Posłowie Samoobrony uważają jednak, że nie ma problemu, gdyż wyrok nie jest prawomocny i dotyczy starej sprawy – tysiąca zł, który już został zapłacony. Skazana radna tłumaczy, że nie czuje się winna, a wyborcy jej zaufali.

Być może wyborcy nie wiedzieli, że wyrok z 23 września tego roku jest jednak prawomocny.

15:55