30-letni górnik zginął w kopalni „Krupiński” w Suszcu koło Żor na Śląsku. Mężczyzna został oderwaną od ściany wydobywczej bryłą węgla. Do wypadku doszło 820 metrów pod ziemią. Okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.

REKLAMA

Zmarły jest 13. w tym roku śmiertelną ofiarą wypadków w polskim górnictwie węgla kamiennego i 19. w całym polskim przemyśle wydobywczym. Był żonaty, osierocił dziecko.

Według Wyższego Urzędu Górniczego od początku roku do końca czerwca w całym polskim górnictwie doszło łącznie do 1593 różnych wypadków, z czego 1220 w kopalniach węgla kamiennego; poszkodowanymi w 240 z nich byli pracownicy zatrudnionych w kopalniach prywatnych firm usługowych. 16 wypadków miało miejsce w górnictwie kopalin pospolitych.