Po raz pierwszy od lat Prawo i Sprawiedliwość wyprzedziło w sondażu Platformę Obywatelską. Tak wynika z najnowszych badań TNS Polska dla programu "Forum" TVP Info. Przewaga jest niespodziewanie duża: głosowanie na partię Jarosława Kaczyńskiego deklaruje aż 39 proc., a na PO - 33 procent wyborców.

REKLAMA

Takiej przewagi PiS nie miał nad partią Donalda Tuska od wielu lat. Wygląda więc na to, że ostatnia aktywność medialna Jarosława Kaczyńskiego i jego partii - m.in. marsz w stolicy i wystawienie kandydata na premiera rządu technicznego - daje wyraźne efekty. Co prawda profesor Gliński nie ma obecnie szans na poparcie sejmowej większości, niemniej widać, że jego miażdżąca krytyka rządu trafia na podatny grunt i przekonuje rozczarowanych Platformą wyborców. Podobny efekt może mieć wysuwanie przez PiS postulatów dotyczących uzdrowienia gospodarki. Wielka debata z ekonomistami nie zyskała aprobaty większości polityków, duża część ekspertów uznała przedstawione przez partię Jarosława Kaczyńskiego propozycję za niewystarczające. Mimo to PiS pokazał, że interesuje się problemami Polaków i próbuje pomóc im w przetrwaniu trudnych, kryzysowych czasów.

Patrząc na wyniki badania można dojść do wniosku, że wpadki, afery i kontrowersje związane z Platformą Obywatelską sprawiają, iż Polacy tracą zaufanie do tej partii. Afera Amber Gold, zamiana ciał ofiar katastrofy smoleńskiej, premier siedzący na trybunie stadionu tuż obok sędziego Milewskiego - to rzeczy, które zapadają wyborcom w pamięć. Jeśli doda się do tego deklaracje ministra Rostowskiego, który wycofuje się z zapowiadanej obniżki VAT-u, rosnące ceny żywności i benzyny to lista powodów, które mogą zniechęcać wyborców do PO robi się coraz dłuższa.

„Obraz rządu jest niedobry”

O tym, że rząd Donalda Tuska prezentuje się wyborcom z nie najlepszej strony mówił w czwartkowym Kontrwywiadzie RMF FM politolog i prezes Fundacji Batorego Aleksander Smolar. Według niego, szansą na zmianę tej niekorzystnej dla Platformy Obywatelskiej sytuacji będzie tzw. drugie exposé premiera. To powinno być ofensywne przemówienie, które zmieni obraz. Ten obraz, który jest w tej chwili obrazem niedobrym takiej pewnej pasywności i milczenia - mówił gość Konrada Piaseckiego. Jedynymi ustami Platformy to są usta Donalda Tuska, nie ma tam właściwie nikogo, kto by mógł mówić - podkreślał. Jednocześnie zastrzegł, że jego zdaniem nie powinno się ogłaszać "przedwczesnej śmierci" Tuska. On wielokrotnie pokazał zdolność powrotu na scenę - przekonywał.

Rośnie liczba niezdecydowanych

Z sondażu przeprowadzonego dla TVP Info wynika także, że w Sejmie na pewno znalazłby się również Sojusz Lewicy Demokratycznej. Partia Leszka Millera mogłaby liczyć na 9-procentowe poparcie. Wynik na granicy progu wyborczego - 5-procentowy - uzyskałyby z kolei PSL i Ruch Palikota.

Badanie jednocześnie potwierdza, że w Polsce zwiększa się liczba osób niezdecydowanych, na którą partię oddać głos. Z badań wynika, ze jest ich 31 procent. 21 procent respondentów zaś w ogóle nie chce brać udziału w wyborach.

Sondaż przeprowadzono telefonicznie w dniach 3-5 października 2012 r. na grupie 1000 dorosłych Polaków.

TVP Info