Posłowie Samoobrony przez kilka minut okupowali mównicę sejmową, chcąc nie dopuścić do debaty nad uchyleniem immunitetu Andrzeja Lappera. Wcześniej Sejm nie zgodził się na przełożenie posiedzenia, w czasie którego ma być rozpatrywany wniosek o uchylenie immunitetu Leppera. Sejm ma zająć się tym wnioskiem po południu.

REKLAMA

Tuż po 12:00 posłowie Samoobrony zażądali odłożenia do następnego posiedzenia (13 lutego) debaty nad uchyleniem immunitetu Andrzeja Leppera. Później domagali się przeniesienia jej na jutrzejszy poranek. Sejm oba wnioski odrzucił. Podczas głosowania wokół mównicy zgromadzili się posłowie partii Leppera. Po głosowaniu klaskali, uniemożliwiając dalsze prowadzenie obrad. Potem lider Samoobrony wszedł na mównicę. Marszałek Marek Borowski poprosił go, aby, jako przewodniczący klubu, "zakończył tę demonstrację". Lepper pozostał jednak na mównicy, wówczas marszałek poprosił go "do siebie", aby złożył wyjaśnienia. Po krótkiej rozmowie, Samoobrona wróciła na swoje miejsca. To pierwszy taki przypadek w historii polskiego Sejmu. Posłuchaj relacji reportera RMF, Konrada Piaseckiego z godziny 14:00:

O uchylenie immunitetu Leppera zwrócił się do Sejmu prokurator generalny. Chodzi o wszystkie zarzuty o korupcję, jakie w listopadzie ubiegłego roku postawił grupie czołowych polityków podczas wystąpienia w Sejmie, a także o znieważenie szefa resortu spraw zagranicznych.

foto RMF

14:05