Konwent Seniorów postanowił zamknąć posiedzenie Sejmu. Zdecydowali o tym zgodnie przedstawiciele wszystkich partii zasiadających w kierownictwie parlamentu. Argumentem "za" była niekończąca się seria skandali, wywoływanych przez posłów Ligi Polskich Rodzin, a tuż za chwilę przez posłów Samoobrony.

REKLAMA

Członkowie tego ostatniego ugrupowania najpierw zablokowali na sejmowej mównicy ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, potem nie reagowali na prośby prowadzącego posiedzenie Tomasza Nałęcza o opuszczenie tego miejsca. Na sam koniec, po wykluczeniu z obrad, otoczyli mównicę i pozostali na sali obrad.

Najwyraźniej pozazdrościli rozgłosu posłowi Gabrielowi Janowskiemu, który po zablokowaniu mównicy, wczoraj w nocy został wyniesiony na zewnątrz przez Straż Marszałkowską. Janowski domagał się odwołania przez premiera lub ministra skarbu umowy sprzedaży warszawskiej firmy energetycznej STOEN.

CHRONOLOGIA WYDARZEŃ

W tych okolicznościach kierownictwo Sejmu zarządziło zamknięcie posiedzenia. Następne posiedzenie zostało zwołane na 28 października, czyli dzień po pierwszej turze wyborów samorządowych.

Jak mówił prowadzący wczorajsze obrady Sejmu wicemarszałek Tomasz Nałęcz: Nikt, kto zakłóca pracę Sejmu nie może liczyć na pobłażliwość.

Z wicemarszałkiem Nałęczem rozmawiał reporter RMF, Tomasz Skory. Posłuchaj:

Foto: Archiwum RMF

08:50