​Warszawski sąd rejonowy nakazał prokuraturze podjęcie śledztwa w sprawie nieopublikowanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca, dotyczącego grudniowej nowelizacji ustawy o TK. Decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia tego śledztwa została uchylona.

REKLAMA

Posiedzenie Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia dotyczące rozpatrzenia zażalenia oraz uzasadnienie postanowienia o uchyleniu decyzji prokuratury były niejawne.

Zażalenie na odmowę wszczęcia śledztwa na początku czerwca złożyła Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Jestem bardzo zadowolony, że sąd uznał to, że Fundacja miała trochę racji (...) ludzie czują się zbudowani tym, że sąd czuwa nad przestrzeganiem praworządności w Polsce (...). Śledztwo powinno być wszczęte - powiedział PAP po wyjściu z sali sądowej sekretarz zarządu HFPC dr Piotr Kładoczny.

Cieszę się, że sąd podjął taką decyzję, która być może pozwoli wyjaśnić prokuraturze, jeśli zechce to zrobić, jak to było i czy nie należy tej sprawy toczyć dalej i przyjrzeć się jej dokładniej - dodał Kładoczny.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w końcu kwietnia odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie nieopublikowania wyroku TK z 9 marca. Prokuratura uzasadniała wówczas w komunikacie, że "w toku postępowania sprawdzającego nie stwierdzono w poczynaniach Prezesa Rady Ministrów, Ministra-Członka Rady Ministrów oraz Prezesa i pracowników Rządowego Centrum Legislacji znamion niedopełnienia obowiązków".

Prokuratura nie stwierdziła wtedy, aby doszło do "narażenia na niebezpieczeństwo dobra społecznego lub interesu jednostki, zwłaszcza o charakterze umyślnym", co jest warunkiem zaistnienia przestępstwa z tego przepisu. Prokuratura nie jest zaś organem uprawnionym do rozstrzygania sporów o charakterze konstytucyjnym - podkreślała praska prokuratura.

Kwestię niepublikowania wyroku TK z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia 2015 roku prokuratura badała w postępowaniu sprawdzającym, po tym, jak przekazano jej tę sprawę w wyniku ponad tysiąca zawiadomień od obywateli.

W ocenie HFPC, która odwołała się do sądu, odmowa publikacji orzeczenia doprowadziła do powstania szkody o charakterze ustrojowym, politycznym, ekonomicznym, a także wizerunkowym.

W zażaleniu Fundacja zarzuciła prokuraturze naruszenie co najmniej kilku przepisów Kodeksu postępowania karnego, w tym zasad: swobodnej oceny dowodów oraz obiektywizmu. Fundacja wskazywała także, że prokuratura "zastosowała nieadekwatny tryb badania sprawy".

Ustalenie wszystkich faktów w tej sprawie wymagało wszczęcia postępowania przygotowawczego i co najmniej przesłuchania Prezes Rady Ministrów - mówił w czerwcu prawnik HFPC Marcin Wolny. Dlatego - zdaniem Fundacji - ustalenia organów ściągania zawarte w decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa muszą być uznane za przedwczesne.

HFPC wskazywała, że ponieważ złożyła jedno z blisko 1,5 tys. zawiadomień, które wpłynęły w tej sprawie do prokuratury, ma uprawnienie do złożenia zażalenia na decyzję prokuratury. Jednocześnie Fundacja wniosła - ze względu na ustrojową wagę decyzji sądu - o rozpoznanie zażalenia w składzie trzech sędziów. Sąd w czwartek odbył posiedzenie w takim składzie.

W lipcu Sejm uchwalił nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Na jej mocy rząd opublikował w połowie sierpnia wyroki TK wydane po 9 marca, ale bez tych z 9 marca oraz z 11 sierpnia - o częściowej niekonstytucyjności nowej ustawy o TK. Wyroki te nadal są nieopublikowane.

(az)