Kluczowym elementem polskiej strategii wyjścia z kryzysu jest wejście najpierw do ERM2, a potem do strefy euro - uważa minister finansów. Jacek Rostowski podkreśla w rozmowie z „Dziennikiem”, że celem rządu jest przystąpienie do ERM2 już w pierwszej połowie roku.

REKLAMA

Kraj słaby nie powinien chcieć przystąpić do ERM2. Z kolei w interesie innych nie jest, by do korytarza wpuszczać państwo, które z tego powodu będzie miało kłopoty - uważa minister.

Jak zaznaczył Jacek Rostowski, w dążeniu Polski do ERM2 nie chodzi o ratowanie narodowej waluty. Jego zdaniem, Polska jest poważnym kandydatem do strefy euro, a jedyny problem stanowi zmiana konstytucji, której sprzeciwia się Prawo i Sprawiedliwość. Według ministra finansów, partia Jarosława Kaczyńskiego - nie zgadzając się na zmianę ustawy zasadniczej - osłabia złotówkę.

Kiedy rząd zdecyduje się zatem na próbę zmiany konstytucji? Jacek Rostowski podkreśla, że będzie to zależało od sytuacji politycznej.