Z dużymi problemami odbywa się ruch na trasie kolejowej między Krakowem a Kielcami. W Kozłowie doszło rano do zwarcia oblodzonej sieci trakcyjnej. Przez kilka godzin ruch był zablokowany. Obecnie pociągi jeżdżą wahadłowo, przez newralgiczny odcinek przeciąga je lokomotywa spalinowa. Z kolei wieczorem na odcinku z Miechowa do Tunelu autobus szynowy przymarzł do sieci trakcyjnej.

REKLAMA

Z dużymi problemami odbywa się ruch na trasie kolejowej między Krakowem a Kielcami. W Kozłowie doszło rano do zwarcia oblodzonej sieci trakcyjnej. Przez kilka godzin ruch był zablokowany. Obecnie pociągi jeżdżą wahadłowo, przez newralgiczny odcinek przeciąga je lokomotywa spalinowa.

Jest to poważna awaria. Ekipy remontowe pracują w ciężkich warunkach pogodowych. Naprawę utrudnia wiatr i zadymka. Nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie problemu - powiedział rzecznik prasowy PKP PLK Krzysztof Łańcucki. Największe problemy miał pociąg "Pieniny" z Przemyśla do Warszawy, który na pięć godzin utknął w Kozłowie - poinformował rzecznik PKP Intercity Paweł Ney.

Wieczorem doszło do kolejnej awarii na tej trasie, na odcinku z Miechowa do Tunelu. Autobus szynowy (…) przymarzł do sieci trakcyjnej. Trzeba podjechać samochodami lub pociągiem specjalistycznym, wyłączyć napięcie i ściągnąć ten pociąg - powiedział dziennikarzowi RMF FM dyspozytor PKP w Krakowie.