Niewykluczone, że przyczyną pożaru hali spedycyjnej PKP w centrum Bielska-Białej było podpalenie. Ogień w budynku o powierzchni 2 tys. metrów kwadratowych pojawił się wczoraj po południu. Ponad 20 jednostek straży pożarnej opanowało go dopiero wieczorem.
Akcja była bardzo trudna ze względu na silne zadymienie. Spłonęło między innymi 200 metrów kwadratowych dachu pokrytego papą. Pożar ugaszono około 22.
Przez całą noc strażacy przeszukiwali pogorzelisko. Na szczęście, potwierdziły się wstępne informacje i nikogo w budynku nie znaleziono.
Teraz specjalna komisja będzie wyjaśniać, jak doszło do pożaru. Jedną z hipotez jest podpalenie. Może na to wskazywać fakt, że ogień w tym samym czasie pojawił się w kilku miejscach.
Hala w pobliżu dworca należy do PKP. Była niemal pusta. Sprzęt, który znajdował się w środku, udało się wynieść na zewnątrz, zanim ogień się rozprzestrzenił.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video