Z sondażu "Polityki" wynika, że Jolanta Kwaśniewska jest na czele rankingu kandydatów na prezydenta, mimo że wcale nie wyraziła chęci kandydowania. Za nią z o wiele mniejszym poparciem znaleźli się Andrzej Lepper, Marek Borowski i Jan Rokita.

REKLAMA

Aleksander Kwaśniewski nie dziwi się popularności żony. Ona swoje, przyjęte dobrowolnie na siebie obowiązki, wykonuje bardzo aktywnie, na bardzo wysokim poziomie - ocenia prezydent.

Socjolog Tomasz Żukowski w rozmowie z Konradem Piaseckim zaznacza jednak, że osoby nie będące politykami, a cieszący się poparciem społecznym, wcale nie muszą przekuć tej popularności na sukces na arenie politycznej. Wystarczy w tym miejscu wspomnieć przypadek Jacka Kuronia.

Osoba, która startuje w wyborach prezydenckich, czyli ściśle politycznych z kapitałem zaufania niepolitycznego – nawet wysokiego – musi liczyć się z tym, że w trakcie kampanii będzie musiała pójść do takiego specjalnego kantoru, gdzie wymieni zaufanie publiczne na zaufanie politycznie. Tylko że kurs w tym kantorze jest bardzo zmienny. Ja przypomnę, że w tym kantorze próbował wymieniać pan Religa – i pamiętamy, że mu się to niespecjalnie udało. I podobną operację próbował przeprowadzić Jacek Kuroń i też mu się nie udało. Czy się uda Jolancie Kwaśniewskiej, nie wiemy. Myślę, że Jolanta Kwaśniewska to wie i ona zastanawia się przede wszystkim, czy w ogóle kandydować - uważa Żukowski.

Zobacz całą rozmowę z Tomaszem Żukowskim.

09:15