Nowe, specjalne środki bezpieczeństwa wobec Kajetana P. oraz innych więźniów, którzy nie mają statusu N, ale mogą stwarzać zagrożenie. Jak dowiedział się reporter RMF FM, wprowadzono je po zakończeniu wewnętrznej kontroli w Służbie Więziennej, wszczętej w związku z majowym atakiem 27-latka na strażnika i psycholog. Mężczyzna podczas obchodu rzucił się na jedną osobę, a w ręku miał fragment szkła.

REKLAMA

Podjęto decyzję, że obchody w szpitalach, w których przebywają szczególnie groźni przestępcy, będą się odbywać ze wzmocnioną obstawą - chodzi o dodatkowego strażnika więziennego. W niektórych przypadkach obchód ma być prowadzony przez kratę. Część zaleceń dotyczy także samego Kajetana P.

On może - zgodnie z procedurami - zakupić np. artykuły spożywcze w szklanych pojemnikach, ale będzie musiał przełożyć zawartość pojemnika, a pojemnik oddać - mówiła w rozmowie z naszym reporterem Elżbieta Krakowska ze Służby Więziennej.

W raporcie natomiast nie stwierdzono żadnych uchybień w pracy funkcjonariuszy. Kontrolerzy zwrócili jednak uwagę, że mężczyzna, podejrzany o brutalne morderstwo, swym zachowaniem uśpił czujność obsługi aresztu.

27-letni Kajetan P. jest podejrzany o zamordowanie na początku lutego lektorki języka włoskiego Katarzyny J. Według ustaleń śledczych, po zabójstwie taksówką przewiózł ciało 30-latki z warszawskiej Woli do wynajmowanego mieszkania na Żoliborzu. Tam odkryli je strażacy wezwani do pożaru.

(abs)