Leszek Miller odmawia złożenia podpisu pod stenogramem z przesłuchania podczas tajnego posiedzenia komisji śledczej ds. Orlenu. Były premier zarzuca posłom z komisji, że wcześniej fragmenty jego zeznań udostępniono mediom.

REKLAMA

Komisja zrobiła coś, co jest skandalem, co jest kolejnym przykładem łamania prawa - twierdzi Leszek Miller i odmawia złożenia podpisu.

Wg prezesa fundacji Ius et Lex Janusza Kochanowskiego, brak podpisu Millera na stenogramie z tajnego przesłuchania nie ma prawnego znaczenia dla jego wartości. Jego zdaniem, stenogramy są "absolutnie ważne".

Roman Giertych chce, by komisja zawiadomiła prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez Millera. Przestępstwo - zdaniem posła - miałoby polegać na składaniu fałszywych zeznań i mataczeniu. Za skierowaniem wniosku do prokuratury opowiada się także Antoni Macierewicz: Pod przysięgą powiedział nieprawdę w związku z tym, moim zdaniem, wniosek należy skierować tak czy inaczej.