Przyszły tydzień w polityce będzie prawdopodobnie kontynuacją sporu o ustawę dyscyplinującą sędziów. Jego elementem był sobotni Marsz Tysiąca Tóg, sprawa wróci jednak z ulic do parlamentu, i to nie tylko polskiego.

REKLAMA

W najbliższych dniach do Polski ma trafić przygotowana w trybie pilnym opinia Komisji Weneckiej na temat ustawy dyscyplinującej sędziów, która jest również nazywana "kagańcową" nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach Europy.

Opinia nie będzie raczej przychylna, tym bardziej, że polskie władze w zasadzie odmówiły Komisji Weneckiej prawa do jej przygotowywania. Rząd uznał też delegację za nieoficjalną i nie spotkał się z jej przedstawicielami.

W środę zbierze się też Senat, który prawdopodobnie przegłosuje odrzucenie ustawy, uchwalonej już przez Sejm. To jednak spowoduje tylko, że Sejm przełamie ten rodzaj weta i finalnie będzie mógł uchwalić ustawę.

Niemal jednocześnie, bo w czwartek w Parlamencie Europejskim uchwalona zostanie rezolucja, dotycząca praworządności w Polsce i na Węgrzech, wzywająca oba kraje do poszanowania pierwszeństwa prawa Unii nad prawem krajowym.

Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, dokument nie wymienia wprost polskiej ustawy kagańcowej. Trzeba się jednak liczyć ze zgłoszeniem poprawek, które zaostrzą treść rezolucji.

SPRAWDŹ: Europarlament nie dostrzega ustawy dyscyplinującej sędziów?