10 nowych zawiadomień ws. podejrzeń nieprawidłowości w Najwyższej Izbie Kontroli, od kiedy tą instytucją rządzi Krzysztof Kwiatkowski, trafiło do katowickiej prokuratury apelacyjnej - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Chodzi o kolejne wątki ustawiania konkursów w Izbie.

REKLAMA

Według naszych informacji, część zawiadomień to anonimowe listy do prokuratury - głównie byłych bądź obecnych pracowników NIK, którzy przytaczają kolejne przykłady mogące świadczyć o tym, że w ostatnich latach dochodziło do ustawiania konkursów na kierownicze stanowiska w ich instytucji.

Zarzuty mają dotyczyć też nieprawidłowości organizacyjnych, które mogą nosić znamiona przestępstw.

Te nowe doniesienia są teraz sprawdzane w głównym śledztwie, w którym prezes NIK, a także polityk PSL Jan Bury mają usłyszeć zarzuty. Dotarły do śledczych po tym, jak skierowali oni do Sejmu wniosek o uchylenie obu panom immunitetów. Nie jest wykluczone, że może dojść do rozszerzenia zarzutów w tym postępowaniu. Według naszych informacji, jedno z zawiadomień - podpisane imieniem i nazwiskiem - zostało przekazane śledczym z Warszawy za pośrednictwem Prokuratury Generalnej.

W piątek Krzysztof Kwiatkowski udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym oświadczył, że wraca do obowiązków prezesa NIK. Wyraził przekonanie, że uda mu się obalić zarzuty i udowodnić swą niewinność. Uznał, że wniosek prokuratury o uchylenie mu immunitetu "czyta się jak artykuł słabego tabloidu". Swój powrót do obowiązków w NIK uzasadnił tym, że "Najwyższa Izba Kontroli prowadzi wiele niezwykle istotnych z punktu widzenia polskiej racji stanu kontroli, stąd niezbędne jest, by wróciła do niej normalność".

Zaprzeczył, jakoby był "kolegą, a tym bardziej przyjacielem" szefa klubu parlamentarnego PSL Jana Burego. Zarazem Kwiatkowski postanowił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec wiceszefa delegatury NIK w Rzeszowie w związku z podejrzeniem prokuratury przekazania posłowi Buremu dokumentów z postępowania kontrolnego, dotyczącego inwestycji w energetyce wiatrowej w jednej z gmin na Podkarpaciu.

Krzysztof Zasada