Po informacjach RMF FM Narodowy Fundusz Zdrowia przedłużył o dwa tygodnie okres konsultacji w sprawie kontraktowania przyszłorocznych świadczeń medycznych. Poprosił o to minister zdrowia Zbigniew Religa.

REKLAMA

Sami też mieliśmy wrażenie, że należy to przedłużyć i przedłużyliśmy to o dwa tygodnie - powiedział RMF FM prezes NFZ Andrzej Sośnierz. Zaznaczył, że wiele może się zmienić, gdy swoje opinie przekażą menadżerowie szpitali. Dla nas bardziej istotną będzie informacja od kierujących finansami zakładów opieki zdrowotnej, jakie będą ich ewentualne problemy - zaznaczył.

Dyrektorzy kilku małopolskich szpitali w rozmowie z RMF FM twierdzą, że z powodu nowej wyceny usług dostaną mniej pieniędzy na zabiegi. NFZ twierdzi z kolei, że pieniędzy będzie więcej.

Chodzi o specyfikę nowego systemu refundacji, który jak się okazuje mimo większych pieniędzy nie daje wszystkim placówkom po równo. Generalnie tych pieniędzy w skli kraju będzie więcej. Nie możemy jednak zagwarantować, że każdy szpital będzie beneficjentem. Zależy to od przypadku, który dany szpital leczył, jak one zostaną w nowym systemie wycenione - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM wiceszef funduszu Jacek Grabowski.

Są szpitale, które specjalizują się w jednej lub dwóch dziedzinach, które zostały przez nowy system potraktowane po macoszemu. Prezes sam przyznał, że tych niezadowolonych szpitali może być nawet połowa. Co jeśli ta połowa nie zgodzi się na nowe kontakty?: Jeśli ktoś nie przyjmie naszych warunków to okres wypowiedzenia trwa do lutego. Nie możemy stosować dwóch systemów rozliczeń. Nie wchodzi to w rachubę - dodaje Grabowski. Nadzieja więc w przedłużonym czasie konsultacji.