​Nastoletni napastnicy z zarzutami, jak u dorosłych. W Zabrzu przez 8 miesięcy 13-latka i jej o rok starszy kolega terroryzowali inne dzieci. Napastnikom pomagały też dwie 12-latki. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.

REKLAMA

Przez długi czas atakowane dzieci nikomu nic nie mówiły, bały się. Mają od 7 do 12 lat. W chwili, gdy doszło do pobicia, wszystko wyszło na jaw, bo matka pobitego dziecka zawiadomiła policję.

Okazało się, że napastnicy są niewiele starsi od swojej ofiary - mają 13 i 14 lat. Kilka razy pomagały im także dwie 12-latki.

W sumie, w ciągu 8 miesięcy, młodsze dzieci były atakowane 17 razy. To były przestępstwa rodem z kodeksu karnego dla dorosłych, czyli rozboje, wymuszenia, groźby, zastraszanie, wreszcie pobicie.

Jak dowiedział się od policjantów reporter RMF FM Marcin Buczek, napastnicy wcześniej nie mieli konfliktu z prawem. Teraz do popełnionych przestępstw nie chcą się przyznać. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

(łł)