Ministerstwo Sportu musi wydać 34 miliony na dokończenie stadionu 
w Warszawie. Ale to jeszcze nie koniec - informuje "Rzeczpospolita". Arena już pochłonęła ćwierć miliona więcej, niż zakładał kontrakt.

REKLAMA

Budowa Stadionu Narodowego kosztowała nas już prawie 2 miliardy złotych. A - jak wylicza gazeta - to jeszcze nie koniec. Trzeba wykończyć powierzchnie do wynajęcia pod kantynę z salkami konferencyjnymi i restauracją, sale wystawiennicze, tak by można je było wynająć i by stadion mógł - przynajmniej w części - na siebie zarabiać. Poza tym należy kupić system IT integrujący system sprzedażowy i księgowy. Narodowy musi też zainstalować system zarządzania obiektem (BMS), który będzie obsługiwał zdalnie system klimatyzacji i wentylacji.

NCS wciąż nie podpisał z generalnym wykonawcą stadionu protokołu odbioru końcowego. I szybko to się nie zmieni, bo lider konsorcjum złożył wniosek o upadłość. Domaga się także 400 milionów złotych od NCS-u za prace dodatkowe. Usunięcie usterek stwierdzonych podczas odbioru i eksploatacji, koszty zastępczego nadzoru inwestorskiego to kolejne 3 mln zł, jakie musi zapłacić resort sportu.

Inny kłopot to koszty utrzymania areny. Szefowie NCS podawali, że rocznie to około 17-18 mln zł. Oczywiście, jeżeli będą organizowane imprezy, koszty rosną dwukrotnie. Jak się jednak okazuje, wydatków może być więcej. Jak wyliczył resort sportu, sam podatek od nieruchomości wyniesie w przyszłym roku 15 mln zł, ubezpieczenie obiektu - kolejne 7 mln zł. Do tego koszty ekspertyz i obsługi prawnej NCS, które będzie się procesowało z Hydrobudową. To kolejne 4 mln zł rocznie. Szefom NCS nie udało się pozyskać sponsora, który płaciłby za nazwę. Nie wynajęto też powierzchni.

W NCS mieli pracować wysokiej klasy menedżerowie, pozyskani z rynku za ogromne pieniądze, a przyszli uczniowie, którzy okazali się jedynie menedżerami, tyle że do zarabiania pieniędzy do własnej kieszeni kosztem państwowej spółki. Przykre - mówi Tomasz Garbowski z SLD.

Prezesi NCS - Wojtaś i Kubicki - po Euro otrzymali razem 900 tys. zł premii za przygotowanie Stadionu Narodowego do mistrzostw.

Rzeczpospolita