"Nie zawahamy się wziąć udziału w debacie o zmianie traktatu" - tak polski MSZ komentuje zapowiedzi kanclerz Niemiec i prezydenta Francji. I podkreśla, że Polska stara się doprowadzić do reformy Unii wykorzystując dyskusję na temat Brexitu. Angela Merkel i Emmanuel Macron, w czasie pierwszej wizyty prezydenta Francji w Berlinie, zapowiedzieli zmiany, które miałyby przede wszystkim wzmocnić strefę euro.

REKLAMA

Polski MSZ zapowiada poparcie dla zmian, ale nie dla tych, które wzmocnią tylko strefę euro. "Powinniśmy zdecydowanie unikać scenariuszy stworzenia stałego podziału między państwa członkowskie" - komentuje MSZ i ostrzega, że "mogłoby to rozbić całą Unię".

Polska chce za to wzmocnienia "kompetencji i zdolności UE w zakresie działań zewnętrznych i zarządzania kryzysowego. Ważna jest dla nas polityka handlowa, sprawy wewnętrzne i polityka migracyjna oraz pomoc rozwojowa" - twierdzi resort.

Pełna treść stanowiska MSZ:

W swoich publicznych wypowiedziach minister Witold Waszczykowski wielokrotnie zaznaczał, że zmiana traktatu to kwestia do dyskusji i Polska nie zawaha się, jeżeli będzie potrzeba wziąć w niej udział. Szef MSZ wielokrotnie podkreślał, że Polska stara się doprowadzić do reformy UE, wykorzystując do tego dyskusję o Brexicie.

Przypominamy, że kryzys UE w ciągu ostatniej dekady zakłócił równowagę władzy pomiędzy państwami członkowskimi a instytucjami UE. Polska i wiele innych krajów z naszego regionu zasługuje na więcej informacji na temat kierunku, w jakim UE zmierza. Polska należy do państw członkowskich, które najczęściej podejmują dyskusję o reformie UE. Chcemy, aby Unia nadal się rozwijała, zapewniała wzrost gospodarczy państwom członkowskim i poprawiła ich bezpieczeństwo. Kluczowe zadanie polega na przywróceniu zaufania do UE. Aby to uczynić, rządy krajowe i parlamenty krajowe z ich legitymizacją demokratyczną muszą pozostać w centrum procesów politycznych.

Podkreślamy, że osiągnięcie konsensusu w ramach UE jest konieczne, jeśli chcemy cieszyć się zaufaniem dla naszych działań. Niezależnie od szybkości integracji wszyscy musimy podążać w jednym kierunku, mieć wspólny cel, wizję i zaufanie do silnej i zamożnej Unii. Dążymy do lepszego wykorzystania potencjału Unii. Szczególną wagę przywiązujemy do kompetencji i zdolności UE w zakresie działań zewnętrznych i zarządzania kryzysowego. Ważna jest dla nas polityka handlowa, sprawy wewnętrzne i polityka migracyjna oraz pomoc rozwojowa. Musimy być pragmatyczni. W niektórych obszarach lepsza współpraca na szczeblu UE przynosi wymierne korzyści, ale bardzo często podejmowanie decyzji na niższym szczeblu, zgodnie z zasadą pomocniczości, jest bardziej racjonalne. Powinniśmy zdecydowanie unikać scenariuszy stworzenia stałego podziału między państwa członkowskie, ponieważ mogłoby to rozbić całą UE. Kluczową wartością, którą należy chronić, jest integralność rynku wewnętrznego.

Należy pamiętać, że systemowe zmiany w działaniu UE wymagają wdrożenia procedury pełnej rewizji traktatu. Procedura przewiduje kilka etapów, które rozłożone w czasie mogą trwać od 2 do kilku lat.