Prokuratura w Białej Podlaskiej chce przedłużenia obserwacji psychiatrycznej wobec Kamila N. - 18-latka, który wraz ze swoją dziewczyną - Zuzanną N. zamordował swoich rodziców w Rakowiskach. Obserwacja ma potrwać nie cztery, ale osiem tygodni. Prokuratura w obu przypadkach wystąpiła też z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztu podejrzanym.

REKLAMA

O przedłużenie okresu obserwacji wnioskował zespół biegłych psychiatrów. Obserwacja ta ma pomóc biegłym określić, czy w czasie morderstwa 18-latkowie mieli pełną zdolność rozpoznania znaczenia tego czynu oraz pokierowania swoim postępowaniem.

Kamil N. i Zuzanna M. zostali skierowani do różnych ośrodków na terenie kraju, ich obserwację prowadzą oddzielne zespoły specjalistów.

Prokuratura wystąpiła też do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztowania obojga podejrzanych do 13 czerwca.

Zadali po kilkanaście ciosów nożem

Zuzanna M. i Kamil N. przyznali się do zabójstwa rodziców Kamila - Jerzego i Agnieszki N. Do zbrodni doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku, w domu małżonków w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Rodzicom Kamila zadano po kilkanaście ciosów nożem. Zabójcy posługiwali się trzema nożami.

W przypadku kobiety śmiertelna okazała się rana zadana w przedramię i przerwanie tętnicy przedramienia. Natomiast w przypadku mężczyzny były to ciosy zadane w brzuch skutkujące wylewem krwawym do jamy brzusznej.

Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. - nauczycielką.

Przed zabójstwem zażyli marihuanę

Kamil N. i Zuzanna M. - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej - byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku, a pomysł zabicia małżonków pojawił się w trakcie oglądania przez 18-latków filmów, przepełnionych - jak sami mówili - przemocą i agresją.

Badania ich krwi wykazały, że kilka godzin przed zabójstwem zażywali marihuanę; nie byli pod wpływem alkoholu ani amfetaminy.

Za zabójstwo 18-latkom grozi kara co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia.

Zarzuty dla pary 19-latków

Zarzuty utrudniania śledztwa w sprawie zabójstwa małżeństwa usłyszało też dwoje 19-latków, studentów z Poznania - Marcin S. oraz Linda M.

Według śledczych para 19-latków działając wspólnie i porozumieniu utrudniała postępowanie karne pomagając Kamilowi N i Zuzannie M., sprawcom zabójstwa, uniknąć odpowiedzialności karnej i zacierali ślady przestępstwa. Bezpośrednio po zabójstwie przewieźli oni samochodem z Rakowisk do Krakowa Kamila N. oraz Zuzannę M. Zabrali ze sobą plecak, w którym były narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz elementy ubioru sprawców. Obie pary były wcześniej umówione na ten wyjazd.

Marcin S. i Linda M. nie przyznali się do winy, choć potwierdzili, że podróżowali do Krakowa z podejrzanymi o zbrodnię 18-latkami.

Wobec Marcina S. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, a wobec Lindy M. dozór policji. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.

Zuzanna M. jest też oskarżona o seksualne wykorzystania osoby małoletniej poniżej 15 roku życia. Nie przyznała się do winy. Postępowanie w tej sprawie, prowadzone w Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej, zostało zawieszone na okres obserwacji psychiatrycznej oskarżonej.