Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro - ta trójka, zdaniem badanych w sondażu dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", to najbardziej wpływowi politycy Zjednoczonej Prawicy. Co ciekawe, wśród wyborców PiS więcej osób za wpływowego polityka koalicji uważa Morawieckiego, a nie Kaczyńskiego.

REKLAMA

W sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" badani odpowiadali na pytanie "Kto Pana/Pani zdaniem należy do najbardziej wpływowych polityków obozu Zjednoczonej Prawicy/ PiS?". Odpowiedzi mogli udzielać spontanicznie.

Najwięcej respondentów wskazało na Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS uzyskał 70,8 proc. głosów. Na drugim miejscu jest premier Mateusz Morawiecki - za najbardziej wpływowego uznało go 56,1 proc. badanych. Zbigniew Ziobro, który jest trzeci, uzyskał dużo mniej wskazań - 25,8 proc.

Czwartym najbardziej wpływowym politykiem Zjednoczonej Prawicy jest według badanych Mariusz Błaszczak. Szefa MON wskazało 8,2 proc. pytanych. Za nim znalazła się była szefowa rządu Beata Szydło - 4,8 proc. głosów.

Na kolejnych miejscach znaleźli się Jacek Sasin, Ryszard Terlecki, Jacek Kurski, Mariusz Kamiński, Michał Dworczyk. Co ciekawe, za najbardziej wpływowego polityka ZP badani uznali Jarosława Gowina - mimo że były wicepremier w sierpniu ub. roku odszedł z rządu.

Kaczyński bez najwyższego wyniku wśród swoich wyborców

Co ciekawe, wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy Kaczyński nie ma najwyższego wyniku. Tutaj o 3 punkty procentowe wygrywa z nim Morawiecki (61 procent), a na trzecim miejscu znajduje się Zbigniew Ziobro (14 procent). 12 procent osób wskazało na Beatę Szydło, 10 procent na Mariusza Błaszczaka i 4 procent na Jacka Sasina.

Sondaż został przeprowadzony na grupie 1000 respondentów, w dniach 17-19 czerwca, metodą CAWI (Computer Aided Web Interview).

We wtorek 21 czerwca Jarosław Kaczyński poinformował, że odchodzi z rządu. Jego następcą w randze wicepremiera ma być minister obrony Mariusz Błaszczak. To jest całkowicie naturalna decyzja. Mamy wojnę, a on jest ministrem obrony, więc w tej szczególnej sytuacji w jakiej jesteśmy, takie połącznie ma bardzo duże zalety - ocenił Kaczyński w rozmowie z PAP.