Ponad dwa tysiące uwag, wniosków i opinii złożyli mieszkańcy w Mazowieckim Biurze Planowania Regionalnego w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Większość z nich to krytyka planów związanych z powstaniem największego lotniska w Polsce między Łodzią a Warszawą, na terenach trzech mazowieckich gmin: Teresin, Wiskitki i Baranów.

REKLAMA

Krytyka dotyczy przede wszystkim tego, że lotnisko ma powstać na ziemiach rolnych wysokiej jakości. "Dziedziczymy te ziemie z pokolenia na pokolenie" - czytamy w opinii sołectwa Aleksandrów. "O rządowych planach dowiadujemy się z mediów" - alarmuje sołectwo Nowy Drzewicz w gminie Wiskitki, gdzie ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. Z kolei mieszkańcy Baranowa pytają w złożonym piśmie między innymi o to, jaka będzie przyszłość szkół i cmentarza które są na terenie ich gminy.

Jeszcze w tym roku rzeczoznawcy zaczną wyceniać pierwsze nieruchomości pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego - informowaliśmy w sierpniu, po informacjach uzyskanych w Ministerstwie Infrastruktury. Chodzi o grunty położone na terenie trzech mazowieckich gmin: Teresin, Wiskitki i Baranów. Właśnie tam ma powstać nowe, największe lotnisko w Polsce. Jego budowa ma kosztować nawet 35 miliardów złotych. Rząd chce wykupić ziemię od około tysiąca właścicieli działek.

Zaprezentowany wiosną teren, na którym ma powstać Centralny Port Komunikacyjny, ma powierzchnię ponad 60 kilometrów kwadratowych. Jeszcze w tym roku rząd chce ograniczyć go - po powołaniu spółki celowej zarządzającej budową CPK - do powierzchni ponad 40 kilometrów kwadratowych. Docelowo: powierzchnia terenu, na którym powstanie nowe, największe lotnisko w Polsce ma być o około 10 kilometrów kwadratowych mniejsza.

Negocjacje z mieszkańcami mają potrwać półtora roku. Według planów, skończą się w połowie 2020 roku. Jeżeli do tego czasu nie uda się dojść do porozumienia z mieszkańcami w sprawie wykupu ich ziemi, otrzymają oni decyzję administracyjną o tym, że w związku z rządowymi planami ich grunty zostaną zajęte.

(ag)